Izabela zmarła w skutek błędu lekarskiego? Minister zdrowia: "Wygląda to kiepsko"

Redakcja MamaDu
Jak przyznał w rozmowie z TVN24, minister Adam Niedzielski otrzymał już raport z kontroli przeprowadzonej przez NFZ w szpitalu w Pszczynie. Wynika z niego, że śmierć 30-letniej Izabeli nastąpiła najprawdopodobniej z powodu błędu lekarskiego.
Adam Niedzielski zdradził ustalenia NFZ w sprawie Izabeli z Pszczyny. Fot. Krzysztof Radzki/East News

Tragedia w Pszczynie

30-letnia Izabela trafiła do pszczyńskiego szpitala, kiedy w 22. tygodniu ciąży odeszły jej wody płodowe. Wcześniej badania wykazały u płodu liczne wady rozwojowe. Lekarze zwlekali jednak z przerwaniem ciąży, bo jak pisała w wiadomościach do bliskich kobieta "czekali, aż serce przestanie bić".

Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. Rodzina Izabeli, podobnie jak ich pełnomocniczka, od początku wskazują, że to zwłoka lekarzy przyczyniła się do zgonu kobiety. Sprawę bada prokuratura. Własną kontrolę przeprowadził także Departament Kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia.

Minister poznał wyniki


- Konsultant krajowy został poproszony o zweryfikowanie, wypada to kiepsko dla zespołu. Zdecydowanie idzie to w stronę błędu lekarskiego. Takie decyzje niestety się zdarzają - mówił Adam Niedzielski.


Minister zdrowia przyznaje, że na więcej szczegółów opinia publiczna będzie musiała poczekać, do zakończenia śledztwa prokuratora. Władze szpitala w Pszczynie zawiesiły dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur w czasie tragicznych wydarzeń.