Kobieta czeka pod gabinetem lekarskim.
W kolejce do pobrania krwi kobiety w ciązy mają często pierwszeństwo. fot. MAREK LASYK/REPORTER/East News
Reklama.

Wcale nie wejdzie pierwsza

Czy rzeczywiście tak trudno jest okazać drugiej osobie życzliwość? Niestety, coraz częściej przekonujemy się, że w naszym społeczeństwie zwykła uprzejmość bywa traktowana jako słabość, a prawo do pomocy – jako przywilej, o który trzeba walczyć. Najboleśniej przekonałam się o tym, będąc w ciąży. Wtedy byłam niezauważalna dla innych klientów w sklepowych kolejkach czy pasażerów w komunikacji miejskiej, a kiedy raz czy dwa poprosiłam o ustąpienie miejsca, okazywała się "tą bezczelną".

Wiele mówi się o tym, że osoby starsze, kobiety w ciąży, osoby z niepełnosprawnościami czy rodzice z małymi dziećmi powinny mieć pierwszeństwo w kolejkach czy w komunikacji miejskiej. Teoretycznie wszyscy się z tym zgadzają, ale gdy przychodzi w rzeczywistości do takiej sytuacji, okazuje się, że zrozumienie i empatia są na wagę złota.

W nawiązaniu do tego w portalu Threads pojawił się wpis, który wywołał ogromne emocje: "Kolejka do laboratorium po 7:00 rano. Przychodzę i mówię, że jestem w ciąży i wejdę pierwsza bez kolejki. Starsza pani do mnie: wejdzie pani druga, to ja tu czekam na wejście jako pierwsza. Pokazuję jej kartkę na drzwiach, że kobiety wchodzą bez kolejki. Mój mąż włączył się do rozmowy i z nim już nie dyskutowała. Weszła po mnie. Gdyby nie mój mąż, to by się kłóciła. W kolejce w sklepach już się nawet nie upominam o pierwszeństwo. Za dużo stresu by mnie to kosztował i idę do kasy samoobsługowej".

Sama doświadczyłam podobnych zachowań w pierwszej ciąży. Pewnie gdybym była bardziej wrażliwa, w kolejnej ciąży już bym nawet nie śmiała sama prosić o miejsce, nawet gdybym bardzo źle się czuła.

Reagujemy sprzeciwem i złością

Kobiety w ciąży często spotykają się z brakiem zrozumienia, a nawet agresją, gdy proszą o ustąpienie miejsca czy pierwszeństwo w kolejce. Podobnie na post użytkowniczki o nicku ania_od_matmy odpowiedziało wielu internautów. W teorii wszyscy zdajemy sobie sprawę, że ciąża to stan, w którym organizm pracuje na pełnych obrotach. Długie stanie w kolejce może prowadzić do zasłabnięcia, mdłości, a nawet poważnych komplikacji zdrowotnych.

Lekarze zalecają, by kobiety w ciąży unikały długiego przebywania w jednej pozycji, szczególnie w dusznych pomieszczeniach, co może powodować skoki ciśnienia. Odradzają stanie w kolejkach, bo można stracić równowagę z powodu zmiany ośrodka ciężkości lub zarazić się groźnymi chorobami od chorych stojących w kolejce w aptece. Dlaczego więc tak trudno nam przyjąć do wiadomości, że okazanie komuś uprzejmości to nie przysługa, ale zwykły ludzki odruch? Może to kwestia zmęczenia, może braku czasu, a może zwyczajnie głęboko zakorzenionej postawy "ja czekam, to ty też musisz".

Tu kobiecie zarzucano też nieodpowiedni ton wypowiedzi. Zamiast "ja wejdę", według niektórych powinna przeprosić. Nie wiemy jednak, czy tego nie zrobiła, bo opis sytuacji na Threads nie był aż tak szczegółowy. Kobiety w ciąży często słyszą, że "ciąża to nie choroba". Owszem, nie jest chorobą, ale jest stanem, który wymaga szczególnej troski. W wielu krajach europejskich nikomu nie trzeba przypominać, że należy ustąpić kobiecie w ciąży czy osobie starszej miejsca. U nas wciąż zbyt często osoba, która prosi o pomoc, musi liczyć się z nieprzyjemnymi komentarzami.

Warto zastanowić się, jakiej postawy uczymy nasze dzieci. Czy chcemy, by dorastały w społeczeństwie, gdzie trzeba się "dopominać" o podstawowe przejawy życzliwości? Każdy z nas może sprawić, że świat stanie się trochę lepszy – czasem wystarczy jeden prosty gest: ustąpienie miejsca, uśmiech, zwyczajne "proszę bardzo". To nic nie kosztuje, a może zrobić ogromną różnicę.

Podziel się z nami swoimi rodzicielskimi doświadczeniami. Napisz: martyna.pstrag-jaworska@mamadu.pl lub: mamadu@natemat.pl.
Czytaj także: