Kiedy wypada nazwać teściową mamą? Jedna zasada jest kluczowa, by nie popełnić faux pas

Agnieszka Miastowska
To koszmar prawie każdej młodej żony i świeżego męża. Kiedy (a może: jak i czy w ogóle) zwrócić się do teściowej po raz pierwszy słowem "mamo"? Inne zdanie na ten temat mają eksperci od savoir-vivre'u, inne synowe i zięciowie. Ważna jest jedna zasada, jeśli propozycja wyjdzie od teściów, odmówienie mówienia do nich "mamo" i "tato" będzie naprawdę ogromnym nietaktem.
Kiedy nazwać teściową mamą? Nie odmawiaj, gdy teściowa proponuje Pexels

Kiedy mówić do teściowej mamo?

Skąd w ogóle wziął się zwyczaj mówienia do rodziców męża w ten sam sposób jak do własnych? Przecież czasem ktoś złośliwie powtórzy, że "teściowa to nie rodzina", bo nie łączą nas z nią żadne więzy krwi.
Tradycja ta wywodzi się z chrześcijaństwa, a zgodnie z jego zasadami, wstępując w związek małżeński (w formie ślubu kościelnego oczywiście) stajemy się jedną duszą i jednym ciałem.


A nasza rodzina staje się rodziną partnera. Dlatego jego rodziców powinniśmy traktować z równym szacunkiem i przywiązaniem, więc naturalne jest, że wyrażenie "pan, pani" nie będzie odpowiednie do zacieśniania więzi rodzinnych.

Eksperci od savoir vivre'u podkreślają, że odpowiednim momentem na zwracanie się do teściów per mama i tata są oczywiście zaślubiny. Skoro właśnie w czasie ślubu stajemy się jedną rodziną, to od razu po nim możemy się tak zwracać do rodziców męża/żony.

Jak zwracać się do teściów?

Oni powinni to zaproponować pierwsi, ale wpadką nie będzie, jeśli my poruszymy ten temat, a nawet zapytamy wprost, jak powinniśmy się do rodziców zwracać, by było im komfortowo.
Za faux pas można uznać natomiast, gdy odrzucimy propozycję teściów i uznamy, że pozostaniemy przy formie "pan/pani".

– U mnie w domu nawet do rodziców mówiło się w trzeciej osobie. "Czy mogłaby mi mama podać płaszcz, jak tacie minął dzień". Nigdy nie mówiłam do osób starszych ode mnie po imieniu, na ty, do własnych rodziców zrwacałam się pośrednio. Jak myślę, że do teściowej mam powiedzieć "mamo", a potem "podaj mi sól" to jest mi jakby wstyd – pisze mi 26- letnia Kasia, którą znalazłam na ślubnym forum.

Mimo tego powinna przełamać swój wstyd, bo to pozostanie przy oficjalnych formach, mimo propozycji starszych od niej osób, może pokazać jej niekulturalne zachowanie.

Mówić do teściowej pani czy po imieniu?

To jednak wcale nie oznacza, że do teściowej nie wolno zwracać się per pani czy po imieniu. Wiele zależy od relacji między synową/zięciem a teściową, od ich wieku i propozycji, która wyszła od rodziców partnera.

Wiele osób czuje niechęć do nazywania rodziców partnera "mamo i tato". Kobiety podkreślają, że teściowa nie jest ich mamą, że więź dziecka i matki jest nie do odtworzenia. I jest to oczywiście prawda, jednak eksperci podkreślają, że te formy są zwyczajowe, łączą się z wyrażeniem rodzicom partnera szacunku, są symbolem przyjęcia do rodziny, ale wcale nie sprawiają, że nasi rodzice powinni czuć się urażeni.

Mimo tego wiele teściowych przyznaje, że nie chcą być nazywane matkami i proponują synowym mówienie do nich po imieniu. Zostanie przy formie pani, jest najbardziej oficjalnym, ale także oschłym rozwiązaniem tego, jak zwracać się do teściowej. Oprócz form mama, pani i zwracania się po imieniu wiele synowych na bezpośredni zwrot do teściowej czeka aż do... pojawienia się dziecka.

I do teściów mówi "babciu i dziadku" i to także formy, które nie powinny nikogo wprawić w zakłopotanie. Jednak ostatecznie wszystko zależy od człowieka. A raczej teściowej. Zapytajmy, jak chce, by ją nazywać. W końcu będziemy mieć z nią kontakt przez... resztę małżeństwa.