Coraz więcej rodziców nie chce szczepić dzieci. Będą zmiany w przepisach
Temat szczepionek jest dziś szeroko komentowany. Wszystko przez akcję szczepień przeciwko COVID-19. Nie można jednak zapominać o obowiązkowych szczepieniach dla dzieci. Jak się z okazuje, z roku na rok rośnie liczba rodziców, którzy nie realizują tego obowiązku. W związku z tym postanowiono zaostrzyć przepisy.
- Z roku na rok rośnie liczba rodziców, którzy nie chcą poddawać dzieci obowiązkowym szczepieniom.
- Dla porównania w 2010 r., osób, które uchyliły się od obowiązkowych szczepień było 3,4 tys, a w 2020 r. już 51 tysięcy.
- W związku z tym postanowiono zaostrzyć przepisy związane ze szczepieniem dzieci.
Rodzice nie chcą szczepić dzieci
Coraz więcej rodziców nie chce poddawać dzieci obowiązkowym szczepieniom. Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna", w 2010 roku osób uchylających się od szczepień było zaledwie 3,4 tys., a w 2019 roku już 48,6 tysięcy. W zeszłym roku padł rekord: 51 tysięcy.Możliwe, że niechęć do obowiązkowych szczepień wynika z promocji (nieobowiązkowych) szczepionek przeciwko COVID-19 i aktywnymi działaniami antyszczepionkowców w tej sprawie. Liczby jednak mówią same za siebie: rodzice coraz częściej nie szczepią dzieci. Właśnie z tego powodu przepisy się zmienią.Może cię zainteresować także: "Towar deficytowy", a miała być za darmo dla wszystkich. Ta informacja wkurzy niejednego rodzica
Trudniej o niezaszczepienie dziecka
Lekarze mają być zobowiązani do tego, by zgłaszać kto i dlaczego odmówił szczepienia dziecka. Poza tym w dokumentach zostaną umieszczone także informacje takie jak: imię i nazwisko opiekuna, a także jego numer PESEL. Konkretny wzór sprawozdania ma być jednakowy i przekazany wszystkim medykom.Następnie Sanepid może przekazać dokument do sądu lub nałożyć na konkretną osobę grzywnę. Chociaż dotychczas procedura wyglądała podobnie, to teraz zostanie ona zaostrzona. Wszystko przez kwestie prawnicze: wcześniej lekarze mieli obowiązek sprawozdawczy, wynikający z rozporządzenia, dziś będą zobligowani przez ustawę.
Główny Inspektorat Sanitarny podkreśla, że takie zmiany mają uporządkować kwestię obowiązkowych szczepień. Z kolei prawnicy są zgodni: to zaostrzenie walki z antyszczepionkowcami.
Źródło: DGP