Afera o reklamę Nurofenu. Marka przypomniała matkom, gdzie ich miejsce, teraz tłumaczy się z wpadki

Agnieszka Miastowska
Mogłoby się wydawać, że dzisiaj wiemy już, że bycie kobietą nie jest wystarczającym powodem, by brać na siebie więcej obowiązków domowych, a bycie mamą nie jest równoznaczne z byciem jedyną opiekunką dziecka. Wtedy jednak dopada nas rzeczywistość, a w niej reklama Nurofenu, której twórcy mówią wprost: mama robi kanapki do pracy i zajmuje się dzieckiem, a my jesteśmy z niej dumni. Jeśli czujesz, że cały dom jest na twojej głowie, po prostu weź tabletki przeciwbólowe.
Reklama Nurofenu pokazała mamom, gdz ich miejsce. Mama ma obowiązki w domu Pexels

Boli cię głowa od obowiązków domowych? Weź tabletkę

Reklama Nurofenu zdecydowanie nie trafiła do "żon i matek", bo chyba to właśnie one miały być jej głównymi odbiorczyniami. I to był pierwszy błąd twórców. Zwrócili się do kobiet, tak jakby jedyne, co je określało to obowiązki związane z tymi rolami. Jakie obowiązki?
Czyżby dawanie wsparcia partnerowi? Kształtowanie dziecka na świadomego człowieka? Może praca, w której się realizują i utrzymują rodzinę? Nic bardziej mylnego. Jak podkreślają twórcy reklamy mamy: "prasują ubranka dla dziecka, robią pranie, prasują piramidę rzeczy i rano robią bliskiej osobie kanapki do pracy". I tu Nurofen się nie myli. Rzeczywistość wielu mam to, jak eufemistycznie podkreślają twórcy: "seria nowych wyzwań od świtu do nocy", a mniej poetycko to po prostu ciężka domowa praca, w której kobiety często nie mają nie tylko pomocy partnera, wsparcia otoczenia, ale nie uzyskują nawet wdzięczności, nie słyszą słów docenienia.


Kobiety są z każdej strony utwierdzane w przekonaniu, że to one są "menadżerkami domu" – a gotowanie i sprzątanie to tylko wierzchołek góry lodowej ich obowiązków. Mama musi dbać o terminy i obowiązki wszystkich domowników, w tym często dorosłego partnera.

Kobieta menadżerka domu

Społecznie akceptujemy i usprawiedliwiamy błędy innych członków rodziny, jeśli "mama i żona" im o czymś nie przypomniała, nie zaplanowała, nie zajęła się dziećmi wystarczająco, zaniedbała męża. Ile razy w kontekście sytuacji zaniedbania rodziny, słyszeliście tylko: "a gdzie była matka"? A jak często "a jak poradziła sobie z tym matka"?

To, co powinno być ukazane w reklamie jako trudna i zupełnie niesprawiedliwa dla wielu kobiet rzeczywistość jest jednak uroczym wyzwaniem – czymś "ciekawym" do zrobienia, a nawet "sposobem na nudę".

Warto zacytować komentarze pod postem, które puentują reklamę pefekcyjnie: "wszyscy stanowiący wspólne gospodarstwo domowe, mają obowiązek wspólnie dbać o dom. Nie znam przypadku, gdzie kobieta umarła z nudów od pustego zlewu".

Trzeba jednak przyznać, że twórcy reklamy dość szybko przeprosili za niefortunny post i obiecali poprawę – świetnie, że jesteście dumni z zapracowanych w domu mam, ale następnym razem wystarczy reklama oszczędniejsza w środkach, ale mniej lukrowana w przekazie.

"Czujesz, że masz cały dom na głowie? Pamiętaj, że nie jesteś "menadżerką domu", nie jesteś jedyną odpowiedzialną za komfort i samopoczucie wszystkich domowników. Jest jeszcze twój partner, bliscy, a ty masz prawo i obowiązek o siebie dbać. Ty zadbałaś o nich, więc my zadbamy o ciebie. Dlatego, jeśli czujesz, że masz dość, weź tabletkę i daj sobie odpocząć".