
Młode kury domowe
Chodzimy na czarne protesty, walczymy o swoje prawa, chcemy zarabiać tyle samo, co mężczyźni. Dyskutujemy o tym, dlaczego w podręcznikach szkolnych brakuje kobiet i robimy wiele innych feministycznych rzeczy, które dla naszych mam raczej nie były codziennością.Może cię zainteresować także: Mieszka w kawalerce, zarabia 2 tysiące i chce być matką. Dał Bóg dziecko, da i na dziecko?
Feminizm w teorii, feminizm w praktyce
Mimo trudnej dla wszystkich kobiet sytuacji w naszym kraju, mam wrażenie, że wiele z nas w ostatnim czasie mogło po raz pierwszy w życiu poczuć siłę kobiecej solidarności. Widzieć na protestach swoje koleżanki, nauczycielki i znajome. Wspierać się po kolejnych złych wiadomościach.Nowe pokolenie służących
Jestem u przyjaciółki na winie. Jej facet nie może znaleźć skarpetek, bokserek, butów, portfela i własnej godności, chciałoby się dodać. "Ania a przyniesiesz mi to? A uprasujesz to? A gdzie ja mam tamto? A mogłabyś przyjść, bo ja jednak nie widzę".Mężczyzna król domu?
Gdy spytałam, czemu sobie na to pozwala, odpowiedziała, że w tym domu tak już było. Gdy zapytałam, czy nie wolałaby mieszkać w domu ze swoimi rodzicami i partnerem, usłyszałam, że on by się na to nie zgodził. Ale ona zgadzała. Bo tak się przyjęło, że to kobieta wyprowadza się do mężczyzny. Serio? W XXI wieku?Może cię zainteresować także: "Marzę, by mój mąż przekonał się, jak mi ciężko". Matki chcą zemsty, a jest lepsze rozwiązanie
Czy na pewno nie ma takich kobiet?
Ale oczekiwania wielu mężczyzn nie różnią się wcale. Widzę 20 i 30-latków, którzy marzą o powrocie do przeszłości, ale skoro jest on niemożliwy, to można przynajmniej porozrzucać skarpetki, liczyć na obiad i powtarzać frazesy, o tym, że jest się zmęczonym po powrocie z pracy. Tylko ups. Prawdopodobnie nie jesteście już jednym żywicielem rodziny.Może cię zainteresować także: Chłop w dom, a pomocy żadnej. Obliczono, ile czasu mężczyźni poświęcają na opiekę nad dziećmi