Zdziwicie się, ale TO zdjęcie jest symbolem miłości: pełnej poświęcenia i szczerej
Wciąż sporo mówi się o tym, że to matki niosą na swoich barkach większą odpowiedzialność za trudy związane z macierzyństwem. Jednak coraz częściej słyszy się także o prawdziwych ojcach – bohaterach, którzy dla dobra swojej rodziny zrobią wszystko. Te mężczyzna z pewnością jest jednym z nich.

Mężczyzna śpi na szpitalnej podłodze
Sara Duncan opublikowała na Facebooku zdjęcie ze swoim mężem. Dodała też poruszający komentarz. Jej post bardzo się poniósł – ponad 3 tysiące osób zamieściło pod nim komentarz, a niespełna 40 tysięcy podało go dalej.
Duncan uchwyciła moment, w którym zmęczony obowiązkami mąż śpi na szpitalnej podłodze.Może cię zainteresować także: Mężczyzna nie wahał się ani chwili i położył na ziemi. Powód zaskakuje i chwyta za serce
I dodaje:
– Ja widzę tatę, który śpi na twardej podłodze szpitalnej po pracy. Praca zajmuje mu 12 godzin, 6 dni w tygodniu. Leży tam pomimo tego, że jego żona prosiła go, by został w domu i odpoczął. Wszystko dlatego, że nie chciał, aby jego dzieci były same. Nie chciał, żeby jego żona musiała wszystko robić sama. Zrobił to, nie patrząc na swoje wyczerpanie – czytamy we wpisie.
"O to chodzi w byciu mężem"
Kobieta serdecznie podziękowała swojemu mężowi za wszystko to, co robi dla rodziny. Cały wpis podsumowała słowami:
– Małżeństwo i rodzicielstwo to nie 50/50. Czasami tak bywa. Ale w inne dni może to być 60/40, 70/30, 80/20. Trzeba być gotowym, żeby dźwigać ten ciężar w zależności od tego, czego potrzebuje twój partner. To właśnie jest miłość. O to chodzi w byciu mężem. O to chodzi w byciu tatą. I nie chciałabym prowadzić takiego życia z nikim innym! Dziękujemy ci za wszystko, co dla nas robisz tato! Kocham cię! – napisała Sara Duncan.
"Niesamowite", "Kocha swoją rodzinę najbardziej na świecie", "To niebywałe! Małżeństwo to 100/100" – czytamy komentarze, gdzie internauci nie kryją swojego wzruszenia.
Może cię zainteresować także: "Mąż został sam z dzieckiem, na pewno sobie nie poradzi!". Dlaczego nie wierzymy w ojców?