Nowy sklep Pazury ubiera dzieci w płeć. Takie standardy mody już dawno są passé

Sandra Skorupa
Chłopcy bawią się chłopięcymi zabawkami i chodzą w chłopięcych ubraniach. Dziewczynki bawią się dziewczyńskimi zabawkami i chodzą w dziewczęcych ubraniach. To stereotypy, które wciąż tkwią w naszych głowach i które nadal pielęgnujemy. Co pokazuje m.in. nowo otwarty sklep Edyty Pazury Sky and Soul.
Rozróżnienie na ubrania dziewczęce i chłopięce. Sklep Pazury ubiera w płeć pixabay.com

Rozróżnienie na ubrania dziewczęce i chłopięce

Widziałam wielu smutnych chłopców, którzy w prezencie dostali samochód na pilota i wiele dziewczynek, które krzywo patrzyły na garnki do zabawy i lalki. Sama byłam dziewczynką, która wolała klocki niż plastikowe księżniczki i miałam kolegę, który miał w domu więcej lalek, niż jakakolwiek moja koleżanka.
Ale to było wtedy dla wielu dziwne i wciąż dla niektórych trochę jest. Naprawdę miałam poczucie winy, gdy ktoś dorosły pytał, dlaczego wolę klocki. Znacznie większy wstyd czuł mój kolega, gdy ktoś wspomniał o jego kolekcji lalek. Prawie wszyscy się z niego śmiali.


Nie tylko zabawki nas ograniczały w tym, by czuć się dobrze i swobodnie. Nie raz chciałam mieć taki dres, jak mój znajomy. Luźny i ciemny, na którym nie widać, gdy się wybrudzisz. Ale wiedziałam, że nie będę go nosić, bo nie będę wtedy wyglądać, jak dziewczynka. A mój kolega chciał mieć takie kolorowe ciuchy, jak ja, ale w latach 90. to było anormalne.

No i w wielu miejscach nadal jest, bo sami często wytyczamy te ciasne standardy mody dla konkretnej płci. Jednak duże sieci odzieżowe dają pewną przestrzeń, proponując bluzy i spodnie typu unisex. Co więcej, widać, że katalogowanie na damskie i męskie produkty służy temu, by łatwiej było odszukać konkretną rzecz, niż po to, by nas segregować za pomocą ubrań.

Sklep Pazury ubiera dzieci w płeć

Już dawno w kategorii dziewczynka nie razi aż tak po oczach różem, a w kategorii chłopiec granatem. Niemniej wciąż natykamy się na mieście czy w sieci na miejsca, które oferują powrót do lat 90. Gdy wejdziemy do nowego sklepu z odzieżą dla maluszków Sky&Soul Edyty Pazury, widzimy zjawisko, które budzi mieszane uczucia.
screen / www.skyandsoulshop.com
Mianowicie, "dresik chłopięcy" w kolorze granatowym i "dres dziewczęcy z falbankami" w kolorze czerwonym. Niby nic takiego, ale jednak jest to element pielęgnujący stereotyp, który przysparza dzieciom wiele smutku. Determinuje to nasze decyzje w kierunku tego, by ubierać dzieci w płeć, a nie by ubierać je w ciuchy, w których lepiej się czują i bardziej im się podobają.

Elon Musk wraz ze swoją partnerką Grimes mieliby problem, jaki dres kupić w Sky&Soul. Rodzice nie określili płci swojego dziecka, gdyż stwierdzili, że zdecyduje ono o tym samo w odpowiednim momencie. Możliwe, że zrobiliby zakupy gdzieś indziej.