Kandydaci do bierzmowania muszą oczyścić sumienia i... Facebooka. Kuriozalne oświadczenie księdza

Sandra Skorupa
"Oświadczam, że nie popieram strajku kobiet" – własnym imieniem i nazwiskiem oświadczenie z taką treścią muszą podpisać kandydaci do bierzmowania w Ropicy Polskiej. Co więcej, z mediów społecznościowych każe im się usuwać wszelkie tego typu treści.
Oświadczenie kandydatów do bierzmowania a strajk kobiet Fot. Grazyna Marks / Agencja Gazeta

"Nie popieram strajku kobiet" — oświadczenie do bierzmowania

Oświadczenie dla kandydatów do bierzmowania w Ropicy Polskiej podbija sieć. Ludzie nie mogą uwierzyć, że młodzież dostała do podpisania następującą treść:

— Ja niżej podpisany kandydat do Sakramentu Dojrzałości Chrześcijańskiej wobec Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie oświadczam, że nie popieram tzw. "strajku kobiet" postulatów i żądań sprzecznych z treścią i zasadami naszej katolickiej wiary, na co mogły wskazywać obecne na moim koncie na fejsbuku przez dłuższy czas i rozpowszechniane wśród kolegów i koleżanek materiały pochodzące ze stron strajku kobiet i moje osobiste zdjęcie. Zadzwoniliśmy do proboszcza Parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Ropicy Polskiej, by zweryfikować, czy oświadczenia podpisane jego imieniem i nazwiskiem, których wymaga się od uczniów, są prawdziwe i jeśli tak, dlaczego nagle stawia się młodzieży takie warunki.


Ksiądz nie chciał udzielić odpowiedzi przez telefon. Po to byśmy zweryfikowali, czy "tak, oświadczenia są prawdziwe" lub "nie, oświadczenia nie są prawdziwe" kazał przyjechać na rozmowę bezpośrednio do Ropicy Polskiej.