Zamiast "będzie dobrze" i "poradzisz sobie". 7 zdań, które warto powiedzieć dziecku przed 1 września

Agnieszka Miastowska
Nowy rok szkolny to okres pełen entuzjazmu, ale także wyzwań, stresu, napiętego grafiku. Czasami wśród kupowania wyprawki, ustalania na powrót szkolnego porządku dnia, gotowania obiadów i pracy mamy wrażenie, że to na nas, rodzicach leży duża presja. Wystarczy jednak przypomnieć sobie atmosferę pierwszego dnia szkoły, żeby zrozumieć, że to przed dzieckiem stoi największe wyzwanie. Co powiedzieć dziecku, które obawia się powrotu do szkolnej ławki?
Jak wesprzeć dziecko w pierwszym dniu szkoły? Te 7 zdań przygotuje je do powrotu fot. Maciej Stanik
Nawet jeśli twoje dziecko nie pokazuje wprost zdenerwowania, warto wesprzeć je 1 września i przez resztę dni, zanim na dobre wejdzie w szkolną rutynę. Naucz się zdań, które ci w tym pomogą.

Pierwszy dzwonek

Masa ludzi na sali gimnastycznej lub przed szkolnym gmachem, zapach świeżo umytych podłóg, zupełnie nowi znajomi lub starzy niewidziani od ponad pół roku, nauczyciele, po których jeszcze nie wiesz, czego się spodziewać.

A teraz także maseczki, płyny dezynfekujące, nowe zasady, powrót do szkoły "w stylu covid". Ten obraz u niektórych dzieci może wywołać dreszcz przyjemnej ekscytacji, a inne po prostu zestresować lub naprawdę przerazić.


Nawet jeśli bardzo byś chciała, nie możesz w takiej sytuacji wziąć swojej pociechy za rączkę i poprowadzić do sali lekcyjnej (a ta chęć zdarza się nawet mamom licealistów).

Prawdopodobnie z powodu restrykcji związanych z koronawirusem nawet mamy młodszych dzieci będą musiały pożegnać się z nimi wcześniej — zaprowadzić tylko do szatni, zamiast towarzyszyć w sali lekcyjnej.

Możesz jednak wesprzeć swoje dziecko inaczej — słowa mają wielką moc i jeśli użyjesz ich we właściwy sposób, rady zostaną z twoim dzieckiem na dłużej, niż mogłabyś kiedykolwiek mu towarzyszyć. Co więc powiedzieć dziecku 1 września?

1. Też się denerwowałam przed moim pierwszym dniem szkoły i nie ma w tym nic złego

Rodzice często wpadają w pułapkę "nic się nie stało", "nie masz się czym przejmować". Te słowa bagatelizują problemy dziecka, sprawiają, że dziecko zaczyna się zastanawiać czy coś z nim nie tak, skoro przejmuje się rzeczami, które według innych są błahostką.

Ale przede wszystkim są nieprawdą. Powrót do szkoły bywa tak emocjonujący, jak pierwszy dzień w nowej pracy. Uspokoisz dziecko, kiedy przestaniesz udawać, że to "nic takiego" i sama przyznasz się do tremy. Dziecko zrozumie, że jego obawy są zupełnie normalne, nie uznając wcale, że czeka go w szkole niemiły scenariusz.

2. Dla twoich kolegów i nauczycieli nowy rok szkolny to też wielkie wydarzenie

Szczególnie młodsze dzieci mają tendencję do uważania, że nauczyciele są perfekcyjnymi robotami, które nigdy się nie mylą, mają pełną kontrolę nad każdą sytuacją i to ich najczęściej obawiają się przy zmianie szkoły.

Na pewno słyszałaś te pytania: "czy pani będzie miła, czy nie będzie krzyczeć"? Dzieci powinny rozumieć autorytet nauczyciela, ale także to, że "belfer też człowiek", który cieszy się na spotkanie nowych uczniów i stresuje nie mniej niż dzieci!

3. Nawet jeśli nie wszystko pójdzie zgodnie z planem, wiem, że i tak sobie poradzisz

Idealizm rodziców i wielka wiara w swoje dzieci popycha ich czasem do mówienia zdań, które niekoniecznie są zgodne z prawdą. Mówimy dziecku, że wszystko pójdzie idealnie, ale nie wiemy, czy nie obleje się sokiem, czy nie pomyli sal, czy nie zatrzaśnie się w łazience albo pokłóci z nowymi kolegami pierwszego dnia.

Ale możemy mu powiedzieć, że wiemy, że jeśli taka sytuacja się wydarzy to i tak sobie poradzą — poproszą kogoś o pomoc, spróbują raz jeszcze, nie załamią jedną małą wpadką. Dla dorosłych wydaje się to oczywiste, ale dla wielu dzieci taka sytuacja byłaby traumą.

4. Chciałabym żebyś się dobrze bawił, nauka jest ważna, ale postaraj się także poznać nowych przyjaciół.

Wielu rodzicom to zdanie nie może przejść przez gardło. Wielui dolega ocenoza — obsesja na punkcie tego, że im lepsze stopnie, tym zdolniejsze dziecko i zapewniona mu przyszłość. Twoje dziecko na pewno wie, że szkoła jest miejscem nauki, nie musisz mu o tym codziennie przypominać. Skutecznie robią to nauczyciele i presja społeczna. Za to warto przypomnieć dziecku, czym jest inna zaleta szkoły, a dokładnie interakcje między ludźmi.

Poza dobrymi ocenami ważne jest, by twoje dziecko miało przyjaciół, kolegów, umiało się odnaleźć w grupie rówieśniczej. Pomóc innym, ale także zawalczyć o swoje. Nawet nauczyciele docenią ucznia, który poza zgłaszaniem się na lekcji, potrafi powiedzieć "dzień dobry" i zamienić kilka zdań na szkolnym korytarzu. Dlatego zwróć uwagę swojemu dziecku, jak ważne jest bycie koleżeńskim i otwartym.

5. Jestem z ciebie dumna — to kolejny rok, w który sam wkraczasz

Lubimy chwalić dzieci na zakończenie roku szkolnego, szczególnie gdy ich średnia jest wysoka, zachowanie celujące, a najlepiej, jeśli na dyplomie jest czerwony pasek. Wtedy jest to proste. Szkoda tylko, że chwalimy dziecko za sam rezultat, a nie za podjęcie wyzwania i codzienną pracę.

Dlatego tym razem pochwal swoje dziecko jeszcze przed rozpoczęciem szkolnej przygody. Powspominajcie, ile rzeczy dokonał w tamtym roku.

Miał najlepszą pracę na plastyce, mimo że nie znosi matematyki, dostał 4, pomógł koledze na przerwie, spędził świetny czas na szkolnej wycieczce. Podsumujcie te małe zwycięstwa — to już jego bagaż sukcesów, który nadal jest aktualny. Teraz możesz pochwalić go, że dzięki swojej pracy i determinacji zaczyna kolejny rok szkolny. I już teraz jesteś z niego dumna!

6. Nauka to też zabawa

To hasło może wydawać się oklepane, szczególnie jeśli powtarza je nauczycielka, która zawsze dyktuje z podręcznika, usypiając całą klasę, a potem zadaje wypracowanie na 3 strony. Jednak jeśli powiesz to dziecku w odpowiednim kontekście, może zdziałać cuda.

Wyjaśnij dziecku, ile z przedmiotów, które poznaje w szkole, naprawdę przyda mu się na co dzień. Angielski? To nie tylko czasy i gramatyka, ale możliwość oglądania seriali na Netfliksie z nieprzetłumaczonymi żartami albo czytanie Harrego Pottera w oryginale.

Jeśli jakiś przedmiot szczególnie interesuje twoją pociechę, rozmawiajcie o nim w domu, może zechce pobawić się w nauczyciela i sam wytłumaczyć Ci dane zagadnienie? To świetny sposób na naukę i zamienienie ulubionego przedmiotu w pasję.

7. Nie bój się mówić "nie" i zadawać pytań

Szczególnie dziewczynki słyszą rady: bądź grzeczna, cicha, nie odzywaj się niepytana. Skutkuje to tym, że dorosłe kobiety boją się powiedzieć "nie", przejąć inicjatywę, postawić się.

Jednocześnie, gdy dziecko czegoś nie wie, boi się zapytać na lekcji. Ma wrażenie, że wszyscy poza nim rozumieją lekcję, a on swoim zachowaniem, tylko im przeszkodzi. Przez presję ocenową dzieci wstydzą przyznać się do niewiedzy. Wolą milczeć i nadrobić zaległości w domu niż przyznać się do braku wiedzy przed całą klasą. Dlatego to zdanie także powinnaś powiedzieć swojemu dziecku.