Taki poród zdarza się raz na 100 tys.! Trojaczki z Gdańska mają wyjątkową cechę i... piękne imiona

Iza Orlicz
Dziewczynki otrzymały imiona Iga, Ida i Inka, ważą od 2 do 2,5 kg i najprawdopodobniej będą wyglądały tak samo – w Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie przyszły na świat trojaczki jednojajowe. Lekarze przyznają, że taki poród zdarza się niezwykle rzadko i zawsze jest medycznym wyzwaniem.
Wcześniaki zawsze trafiają na oddział neonatologii 123rf.com
Dzieci urodziły się w 32 tygodniu ciąży, a lekarze do ostatniej chwili zwlekali z przeprowadzeniem zabiegu cesarskiego cięcia.

– Zależało nam na tym, by wykonać je jak najpóźniej, żeby dziewczynki były jak najbardziej dojrzałe – zdradził na łamach Dziennika Bałtyckiego dr Maciej Socha, ordynator oddziału Położnictwa i Ginekologii Szpitala św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie.

Będą niemal indentyczne


– W przypadku ciąż jednokosmówkowych, gdy dzieci dzielą wspólnie łożysko, występuje ryzyko powikłań, które może zakończyć się także zgonem wewnątrzmacicznym. To było najtrudniejsze. Było nerwowo aż do cięcia cesarskiego. Z godziny na godzinę decydowaliśmy – czy to już, czy jeszcze trzeba poczekać. Wszystko się ważyło – dodał dr Maciej Socha.


Trojaczki dwujajowe przychodzą na świat dość często, ale trojaczki jednojajowe to rzadkość – rodzą się mniej więcej raz na 100 tys. porodów. Dzieci z takiej ciąży są zawsze tej samej płci i są identyczne genetycznie.

Oddychają samodzielnie


W przypadku nowo narodzonych dziewczynek trudno to jeszcze zauważyć, ale gdy dziewczynki zaczną rosnąć, będą bardzo podobne do siebie.
Obecnie dzieci przebywają na oddziale neonatologii, gdzie są poddawane standardowym procedurom jak wszystkie wcześniaki. Są zdrowe, oddychają samodzielnie, a ich rodzice pewnie nie mogą się doczekać, kiedy będą mogli zabrać je do domu.

Źródło: dziennikbaltycki.pl