Zdarza ci się sprawdzać telefon partnera? Zbadano, kiedy jest na to "idealny" moment
Badania YouGov wskazują, że 94 proc. par się kłóci i zapewne jedną z przyczyn tych kłótni jest wzajemne sprawdzanie telefonu lub co gorsza, odkrycie w nim dowodów niewierności partnera. Kobiety wydają się większymi kontrolerami tej kwestii, jednak okazuje się, że to mężczyźni mają przed nimi więcej do ukrycia.
Dużym zaufaniem swoich partnerów bez względu na podział płci darzy siebie aż 88 proc. ankietowanych. Z kolei do tego, jak jesteśmy postrzegani przez drugą połówkę podchodzimy nieco krytyczniej, gdyż 83 proc. uważa, że partner ma do nich pełne zaufanie. Warto zaznaczyć, że poziom ufności wzrasta wraz z wiekiem, ale również ze stażem związku. Dlatego największa podejrzliwość pojawia się w związkach, krótszych niż 2 lata.
Mimo takich wyników spora część z nich sprawdzała sobie wzajemnie telefony — bez wiedzy drugiej osoby. Częściej robią to kobiety i przyznaje się do tego 27 proc. partnerek, a partnerów 21 proc. Efektem tego jest również fakt, że więcej mężczyzn niż kobiet podejrzewa, że ich telefon jest sprawdzany przez drugą połówkę. Najlepszą okazją do kontroli smartfona okazuje się moment, w którym partner bierze prysznic.
Co mężczyźni ukrywają w telefonach?
Jak się okazuje, nie bez powodu to kobiety częściej sprawdzają telefony swoich partnerów. W badaniach YouGov to właśnie oni deklarują, że mają na urządzeniach coś do ukrycia lub nie są tego pewni (15 proc.). Ta wartość wyraźnie spada w związkach sformalizowanych. Jedynie 6 proc. małżeństw uważa, że mają coś nieodpowiedniego w smartfonie. Co więcej, przy związkach poniżej 2 roku życia aż 25 proc. ma coś do ukrycia.
Kontrola w związku - czy warto?
Chęć sprawdzenia telefonu partnera jest nieraz na tyle duża, że trudno się jej oprzeć. Inne badania, przeprowadzone przez Virgin Mobile Australia pokazują, że w ponad 70 proc. przypadków kończy się odkryciem czegoś niestosownego, a 1 na 10 tego typu sytuacji kończy się rozstaniem.
Poza tym nawet jeżeli kontrola smartfona nie wykaże żadnych dowodów na niewierność, można znaleźć w nim coś, co sprawi nam przykrość np. wiadomość do kolegi/koleżanki czy SMS od dziecka z narzekaniem na drugiego rodzica. Co więcej, jedno sprawdzenie telefonu ciągnie za sobą następne, doprowadzając do chorobliwiej kontroli oraz zazdrości.
Nic więc dziwnego, że na rynku pojawia się także wiele aplikacji śledzących, które kobiety chętnie instalują na urządzeniach swojej drugiej połówki. Takie działanie prowadzić może tylko do pogorszenia relacji i jest niezdrowym naruszeniem czyjejś prywatności, do której każdy ma prawo zarówno w wolnym związku, jak i małżeństwie.
Zdrada - czy dać drugą szansę?
Niestety sprawdzając telefon partnera, można znaleźć dowody, świadczące o zdradzie. Wówczas w środku pojawia się masa mieszanych uczuć, oczy napływają łzami, a myśli i scenariusze przybierają jedynie czarny kolor. Jedni są zdania, że każdy popełnia błędy i zasługuje na drugą szansę.
Jednak większość aż 61 proc. zgadza się ze stwierdzeniem "raz oszust, zawsze oszust". Jak się okazuje, bardziej skłonni do wybaczenia są mężczyźni i zrobiłaby to prawie połowa z nich. Jeśli natomiast to kobieta odkryłaby zdradę, jedynie co trzeci mężczyzna mógłby liczyć na wybaczenie.
Wyniki wyraźnie pokazują, że zaufanie bezpośrednio wiąże się z dojrzałością partnerów, ale również stażem ich związku. To element, który wymaga czasu. Nie bez powodu mówi, że ufność buduje się długo, a stracić ją można w jednej chwili. Dlatego mimo wieloletniego związku, czasem nawet po 10 latach z powodu kłamstwa lub niewierności trzeba będzie budować wszystko od nowa - jeśli oczywiście partner lub partnerka da nam drugą szansę.
Może cię zainteresować: "Dostałem zdjęcie stringów i podpis: kocham cię. Była z innym". Oto fenomen zdrady kontrolowanej