Afrodyzjaki,"wielka miłość", wymyślne pozycje? Nie, oto prosty sposób na lepszy seks

Ewa Bukowiecka-Janik
Afrodyzjaki, nowe pozycje czy gadżety? Nie, nie. Wasze wrażenia łóżkowe może poprawić coś znacznie prostszego. Jest za darmo, choć wymaga wysiłku.
Co zrobić, by mieć lepszy seks? fot. unsplash.com
„Zdrowi ludzie mają lepsze życie seksualne. Niemal każda choroba negatywnie wpływa na libido i jakość seksu, a nie ma nic bardziej uzdrawiającego dla naszego ciała niż wysiłek fizyczny” - mówi doktor Lauren Streicher z Northwestern Medicine Center for Sexual Medicine.

Tak – intensywne ćwiczenia fizyczne to udowodniony sposób na więcej wrażeń w łóżku. Szczególnie trening aerobowy. Tego typu ćwiczenia szczególnie dobrze sprawdzają się w poprawianiu sprawności sercowo-naczyniowej, która stymuluje przepływ krwi w całym ciele, w tym w okolicy narządów płciowych.


„Wszystko, co wspiera układ sercowo-naczyniowy, będzie wspierać reakcję seksualną mężczyzny lub kobiety” - twierdzi seksuolog i pedagog Laura Berman. „Im zdrowszy przepływ krwi, tym lepsze pobudzenie”.

U kobiet przepływ krwi jest kluczowy w odczuwaniu przyjemności. Kiedy narządy płciowe są dobrze ukrwione, pochwa jest nawilżona i wrażliwa na bodźce. U mężczyzn dobre krążenie to erekcja.

Ile ćwiczeń potrzeba, aby zachować zdrowie? Eksperci zalecają co najmniej 150 minut umiarkowanego wysiłku lub 75 minut intensywnego w tygodniu. Szybki spacer lub jazda na rowerze to przykłady umiarkowanych ćwiczeń. Intensywny ruch to bieganie, szybka jazda na rowerze czy gra w koszykówkę lub piłkę nożną.

Nowe badanie opublikowane w sierpniowym „Journal of Sexual Medicine” udowadnia, że wyższy poziom ćwiczeń aerobowych może dodatkowo poprawić sprawność seksualną u mężczyzn i kobiet. Ponadto wznieca pożądanie.

W badaniu wzięli udział członkowie klubów pływackich, biegowych i kolarskich, czyli bardzo aktywne i zainteresowane sportem. Mężczyźni, którzy biegali około 4 i pół godziny tygodniowo, mieli o 23 proc. mniej problemów z erekcją.

Jednak spektakularne wyniki w tym badaniu dotyczą kobiet. 4 godziny biegania tygodniowo to o 30 proc. mniej wszelkich problemów w łóżku. Najbardziej wysportowane uczestniczki badania nie miały kłopotów z orgazmem i niemal żadnych kłopotów z libido.

Eksperci podkreślają, że niewątpliwie, prócz wysiłku, w tym badaniu ważną rolę odegrała też higiena życia, czyli wysypianie się i odżywianie. Ważna jest też samoocena oraz jakość relacji z partnerem.

Naukowcy nie są w stanie stwierdzić jednoznacznie, że „im więcej, tym lepiej”. Zdecydowanie trening należy dostosować do swoich możliwości. Niemniej warto próbować – siedzący tryb życia to jedna z naczelnych przyczyn kryzysu libido w XXI wieku.
Źródło: CNN