Instagram @karolinagilonofficial

Karolina Gilon w podcaście "Bliżej" po raz pierwszy tak otwarcie opowiada o swoim macierzyństwie. Jak razem z partnerem, Matim, zareagowali na dwie kreski na teście ciążowym? Czy akceptowała ogromne zmiany zachodzące w jej ciele? Czego najbardziej obawiała się w ciąży i tuż po porodzie? Dlaczego nie mogła karmić piersią? Jak zareagowała na wiadomość, że jej syn może urodzić się z Zespołem Downa? To wszystko Gilon zdradza w nowym odcinku naszego podcastu "Bliżej". Posłuchaj rozmowy.

REKLAMA

Karolina Gilon o ciąży, porodzie i swojej nowej rodzinie nigdy nie opowiadała jeszcze tak otwarcie. W nowym odcinku naszego podcastu "Bliżej" nie unikała żadnych pytań, nawet tych trudnych, na wszystko odpowiadała szczerze, niekiedy również bardzo emocjonalnie. A my, czyli Natalia Hołownia i Martyna Wyrzykowska, prowadzące podcastu, słuchałyśmy jej z uwagą i nieskrywaną sympatią. Bo widziałyśmy, że w tym momencie swojego życia Gilon jest naprawdę bardzo szczęśliwa. A nie zawsze tak było.

Karolina Gilon o partnerze i ojcu swojego dziecka

Gilon zdradziła nam, że dopiero przy swoim obecnym partnerze, Matim (MateuszŚwierczyński), poczuła się gotowa na dziecko. Wcześniej myślała, że macierzyństwo jest nie dla niej.

W poprzednich związkach nie czułam takiej pewności, takiego poczucia bezpieczeństwa, żeby dać mężczyźnie dziecko. A w momencie, kiedy poznałam Matiego, poczułam totalne bezpieczeństwo, totalny spokój, o którym zawsze marzyłam, i wydaje mi się, że właśnie dlatego to się wydarzyło. (...) Miałam pewność, że jest to wymarzony ojciec dla mojego dziecka.

Karolina Gilon

influencerka

Gilon zaszła w ciążę, gdy byli razem ledwie osiem miesięcy. To nie była do końca niespodzianka - nie zabezpieczali się, więc wiedzieli, jakie mogą być konsekwencje. Wiadomość o tym, że będą rodzicami, powitali z ogromną radością. Jak opowiada Karolina:

Zadzwoniłam i mówię: Mati, wiesz co, ja się jakoś dziwnie czuję. Jak będziesz wracał, to kup testy ciążowe. No i wróciłam po tym weekendzie do domu, zrobiłam test, Mati w łazience ze mną, też jest podekscytowany. Patrzę: jedna kreska. Mati: o nie... Smuteczek. Zakładam majteczki, wstaję, a tam... pojawia się druga kreseczka! Mówię: oh my God, Mati, chyba jestem w ciąży. No ale dopiero później, jak u lekarza na ekranie zobaczyliśmy tę małą kropeczkę, to dopiero wtedy to do nas dotarło. I bardzo się popłakaliśmy... Mam teraz w sobie duże emocje, bo pamiętam, jak wskoczyliśmy sobie w ramiona i płakaliśmy, bardzo.

Karolina Gilon

w podcaście "Bliżej"

Choć Gilon była przeszczęśliwa, że zostanie mamą, to z czasem zaczęła odczuwać pewne obawy. Influencerka zastanawiała się, jak ciąża i dziecko wpłyną na jej życie zawodowe oraz czy ona, już jako mama, odnajdzie się na nowo w stylu życia, jaki dotychczas prowadziła.

– Pomogły mi rozmowy z mamą, pomogły rozmowy z Mateusza rodzicami, a także nasze wspólne wyjazdy, kiedy byliśmy odcięci od Internetu i ten czas był totalnie nasz. Dla mnie najważniejsze było to, żebym miała w sobie dużo spokoju - zdradziła nam Karolina.

Co jeszcze wyznała Gilon w podcaście "Bliżej"? Opowiedziała nam o szczegółach swojego porodu, który nazywa "najpiękniejszym momentem w życiu", a także o desperackich próbach karmienia dziecka piersią (nie mogła z powodu zabiegu z przeszłości). Wyznała, że lekarze kazali jej przygotować się na ewentualność Zespołu Downa u syna (na szczęście urodził się w pełni zdrowy). Wróciła też pamięcią do swojej niełatwej relacji z ojcem.

Całej rozmowy z Karoliną Gilon posłuchasz tutaj: