
Znajomość zasad pierwszej pomocy to wiedza, którą powinien posiadać każdy, a szczególnie rodzice. Jedną z najgroźniejszych sytuacji, jakiej można doświadczyć, jest zakrztuszenie dziecka – wtedy liczą się sekundy i zdecydowane działanie. Pediatrzy podkreślają, że prosty trik na zadławienie może uratować życie.
Kurs pierwszej pomocy powinien przejść każdy rodzic
Znajomość zasad pierwszej pomocy to wiedza, którą powinien posiadać każdy rodzic. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda, więc każdy, kto np. uczestniczy w zajęciach szkoły rodzenia, powinien obowiązkowo przejść też szkolenie z udzielania pierwszej pomocy w nagłych sytuacjach.
Niestety nie każdy rodzic ma takie umiejętności i wiedzę, co robić, kiedy dziecko ulegnie wypadkowi. Są jednak sytuacje, kiedy warto wiedzieć, jak reagować, bo najczęściej dzięki konkretnym działaniom możemy uratować zdrowie, a nawet życie osoby poszkodowanej. Jedną z takich niebezpiecznych sytuacji jest zakrztuszenie się dziecka.
W takich nagłych kryzysowych sytuacjach często, zamiast działać, zaczynamy panikować. Ważne jest to, by nie ulegać presji i przyzwyczajeniom starszych pokoleń: na zakrztuszenie zwykle wcale nie pomaga podnoszenie rąk oraz poklepywanie po plecach. Jest jednak pewien trik, a właściwie umiejętność, której warto się nauczyć, by pomóc krztuszącej się osobie (szczególnie dziecku).
O metodzie na swoim TikToku opowiedział pediatra dr Michael Milobsky, który opisał sposób na przykładzie zakrztuszenia własnej córki. Na nagraniu opowiedział o tym, że stało się to podczas posiłku. Dziewczynka jadła, a po chwili nastąpiła nagła cisza i dziecko zaczęło się krztusić.
W tamtym momencie mężczyzna przyznaje, że najpierw zamarł, ale po chwili uruchomił się w nim instynkt i zadziałał zgodnie z wiedzą, jaką posiadał jako lekarz. W ciągu kilku sekund ucisnął brzuch dziecka, chwytając je od tyłu w pasie.
W taki sposób usunął ciało obce, a mała zaczęła swobodnie oddychać. Po tej sytuacji pediatra powtarza wszystkim rodzicom swoich podopiecznych, że powinni umieć zareagować w sytuacji, kiedy ich dziecko się zakrztusi.
Jak pomóc w przypadku zakrztuszenia?
Na zakrztuszenia najbardziej narażone są małe dzieci, a Amerykańska Akademia Pediatrii podaje, że zakrztuszenie jest jedną z najczęstszych przyczyn urazów i śmierci wśród nich. Specjaliści radzą – aby zmniejszyć ryzyko wypadku, dzieci nie powinny spożywać posiłków podczas zabawy, chodząc i jedząc itp.
Dr Milobsky na swoim nagraniu mówi nawet, że "kiedy dzieci jedzą, powinny siedzieć i nie ruszać się z miejsca". Dodaje, że "właśnie w takich sytuacjach widziałem prawie wszystkie przypadki zadławienia – w tym to w moim domu".
Metoda, o której mówi pediatra, nazywa się chwytem Heimlicha i polega na mocnym uciśnięciu nadbrzusza w okolicach przepony. Ucisk musi być zdecydowany, a nawet agresywny, bo dzięki niemu zwiększa się ciśnienie w klatce piersiowej, a ciało obce, które doprowadziło do zakrztuszenia, zostaje wypchnięte z dróg oddechowych. Im ucisk jest silniejszy, tym łatwiej to ciało obce wypchnąć.
Dr Milobksy podkreśla, żeby nie wkładać do buzi dziecka palców i na oślep nie szukać ciała obcego, którym maluch się zakrztusił, bo można niechcący jeszcze mocniej wepchnąć obiekt.
Chwyt Heimlicha krok po kroku
- Stań lub uklęknij za dzieckiem (w zależności od jego wzrostu).
- Obejmij krztuszącego się od tyłu.
- Jedną rękę zaciśnij w pięść i ułóż ją między pępkiem a mostkiem (w górnej części brzucha).
- Drugą ręką obejmij pięść.
- Wykonaj szybkie, mocne uciśnięcia do wewnątrz i ku górze.
- Powtarzaj ruch aż do momentu, gdy ciało obce zostanie usunięte lub dziecko zacznie oddychać.
- Jeśli dziecko straci przytomność – rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO) i wezwij pomoc.
W przypadku niemowlaków nie wykonuje się chwytu Heimlicha. Zamiast tego należy ułożyć dziecko główką poniżej tułowia i wykonywać "łódeczkowe" uderzenia w plecy do momentu aż ciało obce wypadnie z dróg oddechowych.
