Przedszkole to dla dzieci ważny etap w życiu. Kilkuletnie maluchy uczą się w nim wielu rzeczy: począwszy od funkcjonowania w grupie, przez samodzielność, aż po radzenie sobie z rozłąką z rodzicami/opiekunami. Przy okazji ćwiczą też z nauczycielami małą i dużą motorykę i rozwijają się w otoczeniu rówieśników.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Dla każdego rodzica i dziecka pójście do przedszkola to duża zmiana życiowa. Czy jednak musi nią być na wszystkich płaszczyznach? Czy nie mogłaby być łagodnym wprowadzeniem dziecka do nauki funkcjonowania w grupie i społeczeństwie? Zastanawia się nad tym nauczycielka przedszkolna pani Kelli, znana na TikToku jako the_wondermint.
Pedagożka zabrała głos w związku z tym, że wielu rodziców obawia się nadchodzącego września – ci, których dzieci pierwszy raz idą do placówki, czują, że wiele rzeczy w wychowaniu przedszkolnym będzie ich przerastać. "Chcę spytać, jako nauczycielka przedszkolna z 20-letnim stażem: pamiętacie, jak, idąc do przedszkola, nauczyliście się korzystać z nocnika i nie jeść kleju?" – zaczyna nagranie tiktokerka.
"To właściwie najważniejsze warunki, żeby dziecko poszło do przedszkola. Serce mi pęka, kiedy oglądam te wszystkie filmy przedstawiające, co należy zrobić, zanim dziecko pójdzie do przedszkola. Liczba rzeczy, którą dziecko musi umieć i wiedzieć oraz nad czym warto pracować przed rozpoczęciem przygody z przedszkolem, jest przytłaczająca. A przecież rozwój człowieka się nie zmienił. Zmieniły się tylko wymogi i oczekiwania wobec nich – dziś wymagamy od nich znacznie więcej, niż wymagano od nas.
Musi coś umieć, a powinno się bawić
Dziś dziecko idące do placówki musi umieć wiele rzeczy: być samodzielne, współpracujące, a kiedy już zostanie przedszkolakiem, wymaga się od niego szybkiej nauki literek czy cyferek. Kiedyś tego uczono dzieci dopiero w zerówce i szkole podstawowej. Dziś dzieci zapoznają się z tym przynajmniej rok, a czasami nawet 2 lata wcześniej.
Kobieta w filmie zachęca, żeby nie panikować, jeśli nasze dziecko idzie do przedszkola. "Weź głęboki oddech, skup się na okazywaniu miłości małemu dziecku, dla którego zmienia się wszystko, bo zostaje nagle oddzielone od rodziców. Niektóre z nich przeżywają taką rozłąkę pierwszy raz w życiu" – uspokaja nauczycielka. Zauważa, że nauka liter, cyfr, samodzielne ubieranie się czy zabawa w grupie przyjdą dziecku z łatwością, ale trzeba dać mu na to czas.
Nie warto wywierać na kilkulatku i sobie samym presji, że nasze dziecko nie umie tyle, ile potrafią niektórzy jego rówieśnicy. "Program nauczania w przedszkolu i tak zostanie zrealizowany. One wszystkiego i tak nauczą się w swoim tempie, zobaczysz. Po prostu pozwólmy dzieciom być dziećmi. Ich głównym sposobem na naukę jest zabawa" – podkreśla Kelli. Na koniec dodaje, że kiedy damy dzieciom wolność, one najczęściej zaskoczą nas tym, ile potrafią.