Rodzicom po narodzeniu dziecka, jeśli są zatrudnieni na etacie, przysługuje urlop macierzyński i tacierzyński. To 20 tygodni, z których część może wykorzystać również ojciec dziecka. Teraz resort rodziny, pracy i polityki społecznej prowadzi prace nad zmianą, o którą prosiło od lat wielu rodziców.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Urlop macierzyński to urlop, który przysługuje matce dziecka po jego urodzeniu, jeśli kobieta pracuje na etacie. W polskim prawie jego długość jest zależna od liczby urodzonych dzieci. Urlop ten od 2023 roku wynosi:
20 tygodni – w przypadku urodzenia jednego dziecka przy jednym porodzie,
31 tygodni – w przypadku urodzenia dwojga dzieci przy jednym porodzie,
33 tygodni – w przypadku urodzenia trojga dzieci przy jednym porodzie,
35 tygodni – w przypadku urodzenia czworga dzieci przy jednym porodzie,
37 tygodni – w przypadku urodzenia pięciorga i więcej dzieci przy jednym porodzie.
W tym jest 14 obowiązkowych tygodni, które musi wykorzystać matka dziecka, ale resztę urlopu kobieta może przekazać ojcu dziecka, który wtedy ma prawo do urlopu tacierzyńskiego. Teraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowuje prawdziwą rewolucję w macierzyńskim – wzięto wreszcie pod uwagę prośby rodziców wcześniaków, którzy przez lata w ogóle nie byli wyszczególnieni w grupie rodziców na wspomnianym urlopie. Dotychczas przysługiwał im taki sam wymiar urlopu, jak w przypadku dzieci urodzonych "o czasie".
Według informacji, do których dotarł "Business Insider", urlopy dla rodziców wcześniaków i dzieci hospitalizowanych ze względu na stan zdrowia po porodzie będą wydłużone. W nowelizacji ustawy o urlopie macierzyńskim ma się pojawić zapis o dodatkowych 8 tygodniach, które będą dla m.in. rodziców dzieci przedwcześnie urodzonych. Tygodnie urlopu będą przysługiwać zależnie od tego, ile wcześniej dziecko przyszło na świat lub ile czasu spędziło w szpitalu.
Rodzice walczyli o tę zmianę od lat
W projekcie ustawy jest również mowa o tym, by rodzice wcześniaków urodzonych przed 28. tygodniem ciąży i ważących mniej niż 1000 g mieli możliwość dobrania jeszcze kilku dodatkowych tygodni urlopu macierzyńskiego. Taki urlop ma być płatny 100 proc. i przysługiwać zarówno matkom, jak i ojcom. W najbliższych dniach projekt ustawy ministry Agnieszki Dziemianowicz-Bąk ma zostać oficjalnie przedstawiony przez jej resort.
Ogromny wkład w tę zmianę ma Fundacja Koalicja dla Wcześniaka, która od lat starała się wpłynąć na rząd, by podjął się zmian dla rodziców wcześniaków. W 2023 roku złożono specjalną petycję dotyczącą zmian w macierzyńskim, którą podpisało 15 tys. osób.
Teraz wiceprezeska fundacji Elżbieta Brzozowska w rozmowie ze wspomnianym portalem powiedziała: – Bardzo się cieszę, że nonsens, który obowiązywał tyle lat i którym przez lata władza nie zajęła się, w końcu zniknie. Jestem pod wielkim wrażeniem tempa prac ministerstwa.
Obecnie rodzicom wcześniaków i dzieci hospitalizowanych przysługuje urlop macierzyński w takiej samej długości, jak rodzicom dzieci zdrowych i urodzonych w terminie.