By rozwiązać to zadanie, wystarczy przypomnieć sobie jedną zasadę z podstawówki. Dla dzieci to łatwizna, bo podobne równania rozwiązują na lekcjach na co dzień. Dorośli mają problem – ilu z nas pamięta wszystkie te reguły, których uczyliśmy się na matematyce?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po jednej z ostatnich zagadek matematycznych dostałam maila z sugestią, że powinnam wrócić do szkoły średniej, bo ewidentnie mam problem z liczeniem. Z myślą o zatroskanym moim poziomem edukacji czytelniku wybrałam na dziś zadanie tak łatwe, że nawet dzieci i takie matematyczne antytalenty jak ja sobie z nim poradzą. Co prawda to nie ja powinnam wrócić do szkoły, ale może tym razem uniknę podobnych "dobrych rad"? ;)
Ile to jest 3+4(5-3)? Rozwiązanie zadania
Aby rozwiązać to zadanie, należy przypomnieć sobie ze szkoły podstawowej prawidłową kolejność wykonywania działań, czyli:
najpierw działania w nawiasach,
następnie mnożenie i dzielenie (od lewej do prawej strony),
na końcu dodawanie i odejmowanie (od lewej do prawej strony).
Obliczenia powinny więc wyglądać tak:
3+4(5-3)=?
3+4(2)=?
3+8=11
Prawidłowy wynik to 11, czyli odpowiedź A. Jeśli jednak zignorujemy zasady dotyczące kolejności wykonywania działań i rozwiążemy to równanie od lewej do prawej strony, otrzymamy wynik 14 (odpowiedź D). Odpowiedzi 12 i 13 w powyższej sondzie były dla zmyłki, ale kto wie, może komuś uda się rozwiązać to zadanie tak, by otrzymać jedną z tych liczb?
Inne łatwe zagadki, z którymi dorośli mogą mieć problem: