Wśród obietnic wyborczych KO, które teraz MEN stara się realizować, była mowa o gabinetach dentystycznych, które powinny wrócić do szkół. Chodziło o to, by bardziej zadbać o stan zdrowia zębów dzieci i młodzieży. Teraz do planu odniosła się ministra zdrowia, Izabela Leszczyna. Opowiedziała o planie na wrzesień 2024.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W 100 obietnicach wyborczych KO zapowiadano szereg zmian, które rząd stara się powoli realizować. Oprócz propozycji nowej listy lektur czy różnic w programie nauczania, mowa była również o powrocie do szkół gabinetów pielęgniarskich, w ramach których istniałaby możliwość szczepienia dzieci, oraz gabinetów stomatologicznych. Dentyści w szkole mieliby zwiększyć świadomość rodziców i dzieci w kwestii dbania o zęby i jamę ustną, ale również wspierać profilaktykę m.in. próchnicy u dzieci i młodzieży.
Ostatnio podczas rozmowy z rmf24.pl do planów umieszczenia w szkołach dentystów odniosła się szefowa resortu zdrowia, Izabela Leszczyna. Ministra zdrowia wzięła udział w rozmowie, w której rozliczano KO z obietnic wyborczych, wśród których był punkt o bonie na profilaktykę i leczenie stomatologiczne dzieci i młodzieży w szkołach podstawowych.
Koalicja zakładała, że po wygranych wyborach do szkół wrócą gabinety dentystyczne, które kiedyś już były integralną częścią placówek edukacyjnych. Teraz kiedy Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadza w szkołach zmiany, wszyscy zastanawiają się, czy stomatolodzy będą pracowali w szkołach. Leszczyna dziennikarzowi RMF FM odpowiedziała:
– Nie sądzę, by nasz konkret brzmiał, że w każdej szkole (będzie – red.) gabinet dentystyczny. Opieka stomatologiczna dla dzieci tak, ale zrealizujemy ją nie w sposób taki, że gabinet w każdej szkole, bo to jest nierealne.
Obowiązkowe przeglądy dentystyczne
Leszczyna przyznała jednak, że chce, by od września 2024, czyli roku szkolnego 2024/2025 w szkołach podstawowych funkcjonowały dla uczniów obowiązkowe przeglądy dentystyczne. Po każdej takiej wizycie dziecka u stomatologa w placówce edukacyjnej, zarówno ono, jak i rodzice będą informowani o zaleceniach, jakie należy zastosować u dziecka. – Trzeba to dobrze przygotować. Zanim wprowadzę odpowiednią ustawę lub rozporządzenie, muszę przygotować rzeczywistość – powiedziała w dalszej części rozmowy.
Natomiast w rozmowie z dentonet.pl pomysł gabinetów stomatologicznych w szkołach skomentowała prof. dr hab. n. med. Dorota Olczak-Kowalczyk, dziekan Wydziału Lekarsko-Stomatologicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant krajowy ds. stomatologii dziecięcej, prezes Polskiego Towarzystwa Stomatologii Dziecięcej. Specjalistka mówiła m.in. o tym, że dużo zmieniłyby przepisy dotyczące uzdatniania wody, która mogłaby wpływać pozytywnie na stan zdrowia zębów zarówno dzieci, jak i dorosłych:
– Fluoryzacja wody jest prowadzona w wielu państwach i regionach w Europie i na świecie: w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Nowej Zelandii. Wyniki badań potwierdzają, że jest to korzystne dla zdrowia zębów, m.in. pod kątem przyrostu próchnicy u dzieci i młodzieży – komentowała Olczak-Kowalczyk.