– Sto dni intensywnej pracy za nami. Z dumą mogę powiedzieć, że realizujemy obietnice, bo edukacja jest jednym z priorytetów rządu premiera Donalda Tuska – powiedziała ministra edukacji Barbara Nowacka podczas konferencji prasowej zorganizowanej z okazji 100 dni nowego rządu. MEN w tym czasie wprowadzało zmiany, mówiło o zmianach i cofało zmiany. Jak ocenili te działania edukatorzy? Na czerwony pasek trochę za słabo.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jedną z pierwszych zmian wprowadzono w samej nazwie resortu. Już nie ma, jak za rządów PiS, Ministerstwa Edukacji i Nauki łączącego szkoły podstawowe i średnie oraz szkolnictwo wyższe. Nowy rząd powrócił do starego modelu: Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego funkcjonują jako oddzielne resorty.
100 dni MEN i Nowackiej
W ciągu 100 pierwszych dni rządu nowy MEN wprowadził szereg zmian, w tym:
podwyżki dla nauczycieli. Flagowa obietnica przedwyborcza została dotrzymana: podniesiono wynagrodzenia o 30 proc. dla nauczycieli mianowanych i dyplomowanych, o 33 proc. dla nauczycieli początkujących. Podwyżki mają być wprowadzone do końca kwietnia, a jak poinformowało MEN, wyższe pensje wypłacono już nauczycielom w 85 proc. samorządów, wypłacane są też wyrównania.
więcej pieniędzy na edukację. O 36,6 proc. wzrosła subwencja oświatowa dla samorządów na 2024 r.
nowi kuratorzy oświaty. Odwołano tych powołanych przez PiS, jako pierwsza stanowisko straciła małopolska kuratorka Barbara Nowak. Na ich miejsce powołano nowych kuratorów, część stanowisk obsadzono tymczasowo osobami pełniącymi obowiązki kuratora.
brak/ograniczenie prac domowych. Od 1 kwietnia 2024 r. nauczyciele nie będą zadawać uczniom klas 1-3 ze szkół podstawowych zadań domowych, a w klasach 4-8 będą mogli zadawać tylko prace nieobowiązkowe i nie na oceny.
wycofanie przedmiotu HiT. Sztandarowy pomysł byłego ministra Przemysława Czarnka, czyli przedmiot Historia i Teraźniejszość, nie będzie już nauczany w szkołach. Obecni uczniowie 1 klas szkół ponadpodstawowych będą ostatnim rocznikiem, który będzie kontynuował naukę tego przedmiotu po 1 września 2024 roku.
odchudzenie podstawy programowej. Po przeprowadzonych w lutym prekonsultacjach społecznych pora na wprowadzanie zmian w podstawie programowej. Projekt ma być gotowy do połowy kwietnia i obowiązywać od 1 września 2024 r. Całkiem nowe podstawy programowe mają zostać wprowadzone we wrześniu 2026 r.
Edukatorzy i związkowcy komentują zmiany wprowadzone i zapowiadane przez MEN. Widzą pozytywy, ale też negatywy, a ostateczna ocena jest jednak zbyt niska, by wręczyć nowemu resortowi świadectwo z czerwonym paskiem. Wśród pozytywnych zmian wymienia się podwyżki dla nauczycieli oraz chęć dialogu.
MEN Nowackiej krytykowany jest natomiast za zbytni pośpiech i chaos we wprowadzaniu zmian, m.in. dotyczących likwidacji prac domowych, odchudzania podstawy programowej czy zmian w kanonie lektur szkolnych.
Hity i Kity pierwszych 100 dni MEN
Organizacja pozarządowa Wolna Szkoła pokusiła się o szczegółowe podsumowanie 100 dni nowego resortu edukacji. Swoje oceny podzieliła na hity i kity. Wśród hitów wymieniono:
kulturę sprawowania urzędu. "Powiedzielibyśmy, że wróciliśmy do normalności. W ministerstwie są osoby, które odpowiadają na pytania dziennikarzy, rozmówców szanują, pojawiają się na konferencjach związanych z tematem szkoły. To bardzo odmienne od stylu poprzedniego ministra", czytamy w facebookowym poście Wolnej Szkoły;
zapowiedź likwidacji HiT-u;
podwyżki dla nauczycieli;
IBE, Instytut Badań Edukacyjnych. "Od czasów przejęcia jego sterów przez dr Macieja Jakubowskiego instytucja zaczęła dostarczać – tak jak powinna – wiarygodnych ekspertyz do podejmowanych przez MEN działań", czytamy na Facebooku;
zmiany w kuratoriach.
Kitów nowego MEN wg Wolnej Szkoły jest dużo więcej. Organizacja naliczyła ich aż 12, a wśród nich m.in.:
konsultacje publiczne. Zdaniem edukatorów były przeprowadzone w pośpiechu i niewyczerpująco;
prace domowe, czyli "dużo pary w gwizdek – czyli wielka dyskusja o problemie, który leży gdzie indziej", czytamy na profilu Wolnej Szkoły;
centralna baza danych o talentach sportowych. To pomysł poprzedniego rządu, zdaniem aktywistów z Wolnej Szkoły: niepokojący, ponieważ "zbierane będą takie dane o dzieciach, które mogą być przekazywane innym podmiotom, a porównywanie i rywalizacja tylko przyczynią się do braku chęci do sportu i lekcji WF-u".
Aktywistom nie podoba się też m.in. rezygnacja z programu "Laptop dla ucznia", cisza wokół uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi oraz sposób podejścia do odchudzania podstawy programowej. Szczegółową listę hitów i kitów 100 dni MEN Nowackiej – wraz ze szczegółowym uzasadnieniem znajdziecie w tym poście: