mamDu_avatar

Słowa obcej kobiety podczas zakupów złamały mi serce. Nie mówcie tak do swoich dzieci

Martyna Pstrąg-Jaworska

05 marca 2024, 11:18 · 3 minuty czytania
Czasami dzieci podczas zakupów zupełnie nie mają ochoty współpracować. Rodzice, będąc z nimi w sklepie, muszą wtedy wspinać się na wyżyny cierpliwości, gdy kolejny raz słyszą płaczliwe: "Kup mi to!". Przeczytajcie opowieść poruszonej czytelniczki, która była świadkiem reakcji matki na płacz dziecka.


Słowa obcej kobiety podczas zakupów złamały mi serce. Nie mówcie tak do swoich dzieci

Martyna Pstrąg-Jaworska
05 marca 2024, 11:18 • 1 minuta czytania
Czasami dzieci podczas zakupów zupełnie nie mają ochoty współpracować. Rodzice, będąc z nimi w sklepie, muszą wtedy wspinać się na wyżyny cierpliwości, gdy kolejny raz słyszą płaczliwe: "Kup mi to!". Przeczytajcie opowieść poruszonej czytelniczki, która była świadkiem reakcji matki na płacz dziecka.
Podczas zakupów dzieci czasami nie chcą współpracować z rodzicami. fot. marysmn/123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Zakupy z dziećmi

"Byłam ostatnio w dyskoncie na cotygodniowych dużych zakupach. Niestety nie miałam innej możliwości, więc pojechałam tam z dwoma córeczkami w wieku przedszkolnym. Kto kiedykolwiek robił zakupy z dwójką kilkulatków, zrozumie mnie bez słów. Od momentu wejścia do sklepu byłam na naprawdę wysokich obrotach: musiałam upilnować dzieci, odpowiadać na ich pytania i prośby, a przy tym krążyć między alejkami i wkładać do koszyka wszystkie produkty z listy zakupów" – zaczyna swoją wiadomość do redakcji Monika.


"Kiedy udało się znaleźć na sklepowych półkach wszystko, co potrzebne, skierowałam kroki w stronę kasy. Tam okazało się, że niestety jest kolejka, więc będziemy musiały poczekać. W przypadku moich dzieci chwila bez ruchu nie jest możliwa, więc dziewczynki w kolejce zaczęły skakać, chodzić wkoło, a ja coraz bliżej byłam napadu irytacji i nerwów.

Zawsze w takich chwilach staram się je jakoś zająć, żeby nie robiły dookoła siebie zbyt dużo hałasu i nie przeszkadzały innym kupującym. Zaczęłyśmy grać w 'Jaki widzisz kolor' i wyszukiwać w otoczeniu przedmioty w danych barwach – to zawsze zajmuje je chociaż na kilka minut. Modliłam się o to, by ta krótka zabawa wystarczyła nam na czas oczekiwania".

"Ja to chcę!"

Monika opowiedziała o sytuacji, której była świadkiem w kolejce: "Minęła chwila i usłyszałam za sobą płacz dziecka. Instynktownie się odwróciłam i zobaczyłam kobietę z płaczącym maluchem. Chłopiec miał około 4 lat, złościł się, tupał i płakał. Wyglądało na to, że bardzo chce jakąś rzecz, której mama (lub opiekunka) nie chce mu kupić. Trzymali się za ręce, a kobieta przewracała oczami za każdym razem, gdy słyszała: 'Kup mi to!'. Widziałam, że nachylała się nad dzieckiem i coś mu tłumaczyła.

W międzyczasie zaczęłam wyjmować produkty z koszyka na ladę razem z córkami. Kiedy zapłaciłam i pakowałam zakupy, kobieta stanęła tuż obok mnie i czekała na zeskanowanie produktów. Chłopiec nadal się złościł. Nagle jego opiekunka pochyliła się nad nim i przez zaciśnięte zęby powiedziała: 'Uspokój się już. Mam cię tu zostawić i sobie pójść?!'.

Nie straszcie tak dzieci

"Aż mnie zmroziło, gdy usłyszałam te słowa. Sama nie jestem święta, czasami zdarzy mi się krzyknąć na dzieci i zirytować się ich zachowaniem. W życiu jednak bym nie wpadła pomysł, by grozić córkom, że zostawię je gdzieś same. Przestraszyło mnie to. Tak samo, jak pewnie i tego chłopca.

Wiem, że moje dzieci byłyby przerażone, słysząc takie słowa. Sama, będąc dzieckiem, usłyszałam podobną groźbę od bliskiej mi osoby i do dziś noszę tamten strach w głowie i sercu. Ufasz komuś, czujesz się przy nim bezpiecznie, wierzysz, że chce dla ciebie jak najlepiej. A ta osoba w akcie złości na twoje zachowanie mówi, że ma dosyć i zostawi cię na pastwę obcych ludzi i niebezpiecznego, nieznanego otoczenia.

Nawet nie chcę sobie myśleć, co musiało poczuć to dziecko. Apeluję do rodziców i opiekunów: nie mówcie tak do swoich dzieci. To może wywołać u nich lęki i traumę. Wiem, że czasami trudno znosić negatywne zachowania i cierpliwości zaczyna brakować. Pomyślcie jednak o tym, czy na pewno chcecie skrzywdzić psychikę i emocje dziecka" – kończy swoją wiadomość czytelniczka.

Czytaj także: https://mamadu.pl/124167,nie-badz-toksycznym-rodzicem-7-rzeczy-ktorych-nigdy-nie-rob-swojemu-dziecku