logo
Nie ignoruj tego, jak czuje się twoje dziecko, po tym, jak niewłaściwie je potraktujesz. fot. Josh Willink/Pexels
Reklama.

"Przepraszam, że na ciebie nakrzyczałam, ale musisz sprzątać po zabawie". "Przykro mi, że się na siebie zdenerwowaliśmy". Tak nie przepraszaj dziecka. W pierwszym przypadku przenosisz odpowiedzialność za swoje niewłaściwe zachowanie na dziecko, w drugim dzielisz za nie winę z dzieckiem. Skoro nie tak, to jak będzie dobrze? Dla wielu rodziców powiedzenie "przepraszam" nie jest takie łatwe...

Jak przepraszać?

W zależności od sytuacji możesz przeprosić dziecko na jeden z tych świetnych sposobów, proponowanych w Big Life Journal, medium dla rodziców z publikacjami z zakresu psychologii dziecięcej:

  • "Nie poradziłam sobie z tym dobrze. Przepraszam cię. Możemy spróbować jeszcze raz?".
  • "Przepraszam, że cię nie słuchałam, kiedy miałeś mi do powiedzenia coś ważnego. Jestem już i jestem gotowa cię wysłuchać".
  • "Przepraszam, że się zdenerwowałam, kiedy rozlałeś swoje picie. To był tylko wypadek, nic takiego. Pomogę ci to posprzątać".
  • "Przepraszam, że cię poganiałam dziś rano. Powinnam była być bardziej cierpliwa. Następnym razem dam ci więcej czasu".
  • Dziecko uczy się przez naśladowanie. Przepraszając, dajesz mu dobry wzorzec: uczysz, że każdy popełnia błędy, że powinno się do nich przyznać i że każdy zasługuje na szacunek. A to, jak twoje dziecko będzie myśleć o tym, jak inni powinni je traktować, zależy w dużej mierze od tego, czego nauczy się w relacji z tobą. 

    Przyznaj się do błędu

    Jeremy Ruckstaetter, profesor w Covenant Theological Seminary w Saint Louis (USA) i autor pracy doktorskiej na temat rodzicielskiej empatii i umiejętności przepraszania a ich wpływem na więź z dziećmi, zauważa: – Jeśli zraniłaś dziecko swoimi słowami czy zachowaniem, nie ignoruj tego, jak ono po tym się czuje. Staw czoła temu, że postąpiłaś niewłaściwie i przyznaj to. Powiedz: "Źle się zachowałam". 

    Z badań Ruckstaettera wynika, że ci rodzice, którzy regularnie przepraszali swoje dzieci, mieli z nimi silniejsze więzi i zdrowsze style przywiązania. Nie chodzi jednak o to, by przepraszać za stawianie granic. Te są dziecku potrzebne. Ważna natomiast jest twoja reakcja na ich przekraczanie.

    Jeśli wybuchasz niekontrolowanym gniewem, pokazujesz dziecku, że nie panujesz nad swoimi emocjami, a przecież właśnie tego oczekujesz od dziecka. Po prostu przeproś. Pokażesz w ten sposób, że bierzesz odpowiedzialność za swoje zachowanie. 

    Czytaj także:

    źródła: BigLifeJournal, nytimes.com