dziecko płaczące w samolocie
Jaka jest wina małego dziecka, że się bardzo nudzi? Fot. 123rf.com
REKLAMA

"Drodzy rodzice, 

Co rusz słyszę historie o okropnych dzieciach, które krzyczały całą drogę i przeszkadzały innym pasażerom. Ba! Sama nieraz doświadczyłam 'takiego' towarzystwa w pociągu i samolocie. Obserwując bacznie przeróżne sytuacje, wniosek mam tylko jeden: kochani rodzice, nie zabieracie absolutnie nic, czym mogłyby się zająć wasze pociechy, więc czemu się dziwicie? One nudzą się potwornie.

Siedź grzecznie

Niedawno leciałam samolotem. Sam lot niby tylko 2,5 godziny, ale doliczając drogę na lotnisko, opóźnienie lotu, odprawy itd. cała podróż zajęła prawie 7 godzin! Ja miałam serdecznie dość, a co ma powiedzie małe dziecko, któremu się nudzi? Cały lot spędziłam, siedząc obok 'marudnej 4-latki'. I choć męczyło mnie to potwornie, to wiem, że to nie jej wina. Mama jedyne co miała dla niej do zaoferowania, to... bajka na telefonie. Dziewczynka jednak po godzinie już nawet tym była znudzona.

Kręciła się, wstawała, ciągle mnie szturchała i kopała, nie mogąc sobie znaleźć miejsca. Mama postanowiła zareagować, choć nie wiem, czy ze względu na mnie, czy jej także to przeszkadzało (sama nieraz oberwała). Zaczęło się więc robienie wariata z dzieciaka: 'patrz, patrz córeczko słoń z oknem, o nie zdążyłaś zobaczyć, może zaraz ci się uda'.

Kilkulatka dość szybko złapała, że na wysokości kilkunastu kilometrów nad ziemią przecież nie ma zwierząt. A 'genialna' metoda mamy, zamiast uspokoić dziewczynkę, jedynie ją rozdrażniła. Podczas całego lotu nie widziałam kredek, książeczek, ani jednej zabawki, za to nieustannie słyszałam: 'siedź grzecznie, bo przeszkadzasz innym'. I co z tego? To naprawdę nie jest argument, którym przejmie się przedszkolak.

Mamo, ja się nudzę!

Podróż z dzieckiem nie jest łatwa i bywa wyzwaniem. Nie można jednak zapominać, że w naturze kilkulatka absolutnie nie leży siedzenie w miejscu, a co dopiero siedzenie i nicnierobienie. Więc planując wakacje, pakując walizki, (błagam!) koniecznie znajdźcie też czas na przemyślenie: co może zainteresować moje dziecko podczas długiej podróży? Nie licz, że będzie spać lub oglądać widoki, bo tak najpewniej się nie stanie.

Inspiracji na zabawki idealne na podróż w internecie nie brakuje, wystarczy tylko chcieć poszukać. To nie musi być nic wielkiego, czasem kartka, kredki i kilka kreatywnych pomysłów wystarczą, by zainteresować przedszkolaka. Poza tym w dzisiejszych czasach jest naprawdę dużo zabawek o małych gabarytach np. figurki, naklejki, książeczki, gry na magnes, układanki czy proste gry nawet dla najmłodszych dzieci. Wiem, co mówię, bo zawsze zabieram sporo gadżetów dla moich dzieci. Zaciekawią, a nie zajmują dużo miejsca w plecaku.

Koniecznie zaplanuj atrakcje dla dziecka, ale nie rób tego jednak dla innych pasażerów, ani nawet dla siebie. Nie chodzi o ciszę w pociągu czy samolocie. Zrób to dla swojego dziecka, bo zasługuje na to, by mile spędzić podróż na wymarzone wakacje.

Możesz być pewna, że twoje dziecko zmęczy się podróżą. Znudzony kilkulatek najpewniej nie powie: 'mamo, ja już mam serdecznie dość', tylko zacznie płakać i do tego ma prawo.

Wysil się jednak choć trochę, by droga była dla niego przyjemniejsza".

Czytaj także: