
Sen dziecka - za jakiś czas będzie lepiej?
Rodzice, którzy mają pod opieką niemowlaki, zazwyczaj nie należą do ludzi najbardziej wypoczętych. Gdy nosimy malucha, który pół nocy płacze z powodu kolki, ciężko następnego dnia powiedzieć, że jest się wypoczętym. W takich chwilach zazwyczaj marzy się o tych chwilach, gdy dziecko będzie miało 3 miesiące, pół roku, rok albo 3 lata. Bo wszyscy dookoła mówią, że im maluch starszy, tym jest łatwiej: w końcu zacznie się sobą zajmować, samodzielnie bawić czy przesypiać noce.
Nim to jednak nastąpi, warto przygotować się na najgorsze i mieć wiedzę o tym, z czym wiążą się np. skoki rozwojowe. I nawet jeśli twój niemowlak od urodzenia praktycznie przesypia noce, mogą zdarzyć się regresy snu, które są normalnym etapem rozwojowym u każdego dziecka. Wiadomo, dzieci potrzebują konkretnej liczby godzin snu, by prawidłowo się rozwijać, ale są takie etapy w ich rozwoju, że ten sen przychodzi im z większym trudem z powodu wielu zmian, które zachodzą m.in. w ich mózgu.
I ci rodzice, którzy czekają na skończenie przez dziecko "magicznego 3 miesiąca", mogą czasem się rozczarować. Bo w 4. miesiącu życia dziecka (a następnie w 6. miesiącu) następuje pewna zmiana – jeśli dotychczas dziecko naprawdę ładnie spało w nocy, może się zdarzyć, że nagle maluch będzie miał problemy z usypianiem czy snem w ciągu nocy.
Objawy regresu snu
Dzieci w wieku 4 i 6 miesięcy czasem wykazują znaki regresji snu, który jest normalnym etapem ich rozwoju. W tym czasie niemowlak może mieć:
4. miesiąc życia dziecka – moment wielu zmian
W pierwszych dwóch miesiącach po urodzeniu niemowlę potrzebuje od 14 do 17 godzin snu dziennie, ale sen ten składa się z 1-3 godzinnych segmentów w ciągu dnia. Po skończeniu 3. miesiąca, dziecko zaczyna spać w trochę innych przedziałach, bo jego układ nerwowy i mózg rozwijają się, więc dziecko próbuje się dostosować do tych zmian i efektem tego mogą być problemy ze snem.
To tzw. proces konsolidacji snu, w którym niemowlę uczy się reagowania na otoczenie, dostosowuje się do tego, że zależnie od pory dnia i nocy jest więcej światła itp. Oczywiście regres snu nie dotyczy wszystkich dzieci i nie musi się zdarzyć twojemu. Jeśli jednak jesteś na etapie załamania, że twoje dziecko wcale nie śpi, a ty ledwo widzisz na oczy, to musisz pamiętać, że to tylko chwilowe. Gdy maluch przystosuje się do tego, że nie potrzebuje już tyle snu co w 1. Miesiącu życia, będzie łatwiej. Warto też dbać o nawyki, takie jak wieczorne rytuały, wyciszenie czy pilnowanie czasu drzemek malucha w ciągu dnia.
6. miesiąc życia dziecka – kolejny etap rozwoju
Dziecko, które skończyło 6 miesięcy, wchodzi na kolejny poziom rozwoju – dzieci karmione piersią zaczynają w tym momencie najczęściej rozszerzanie diety, zmienia się ich sposób aktywności w ciągu dnia, zabaw, ale także ilości drzemek w dzień, co wpływa na to, jak maluch śpi w nocy. W wieku sześciu miesięcy zaleca się, aby niemowlęta przesypiały od 12 do 15 godzin dziennie. Dzieci w tym wieku często zaczynają przesypiać całe noce – często związane jest to z tym, że są już bardziej ruchliwe, zaczynają się przemieszczać, przekręcać z brzucha na plecy, pełzać, a niektóre nawet siadać bez podparcia.
Wszystko to sprawia, że z logicznego punktu widzenia dziecko będzie bardziej zmęczone fizycznie i będzie lepiej spało. Niestety te wszystkie zmiany to tzw. skok rozwojowy, z którym wiąże się też kolejny regres snu, spowodowany wieloma zmianami w mózgu dziecka. Wraz ze wzrostem ich zdolności fizycznych oraz świadomości psychicznej i środowiskowej mogą być bardziej wrażliwe na nadmierną stymulację, lęk separacyjny lub inne zaburzenia, które mogą wpływać na ich sen.
Jak radzić sobie z regresem snu 4. i 6. miesiąca u niemowlaka?
Przede wszystkim rodzice – mimo zmęczenia z powodu braku snu – muszą uzbroić się w cierpliwość i pokłady czułości dla płaczącego i niechcącego spać malucha. To tylko etap rozwoju, który mija i jeśli twoje dziecko idzie spać o 23.00 i wstaje o 6.00 rano, to nie znaczy, że będzie już tak zawsze. Jego mózg i układ nerwowy przystosują się do nowych potrzeb i po pewnym czasie wszystko się unormuje. Aby poradzić sobie z regresem snu, możesz:
- Pilnować tego, by dziecko spało odpowiednią ilość godzin potrzebną mu do prawidłowego rozwoju – jeśli maluch wcześnie wstaje, potrzebuje drzemek w dzień. Jeśli tego nie robicie, warto małymi kroczkami wprowadzać nawyki, dzięki którym wieczorem dziecko się wyciszy i łatwiej i szybciej uśnie. Warto też pilnować tego, by drzemki w ciągu dnia i czas nocnego snu dawały w sumie liczbę godzin odpowiednich dla jego wieku.
- Kładź dziecko do łóżeczka, gdy jest senne, zamiast odkładać, dopiero gdy uśnie całkowicie. Taki nawyk pozwala dziecku skojarzyć łóżko ze snem, ale także uczy po trochu samodzielnego zasypiania.
- Wprowadź rutynę przed snem, jeśli jeszcze ona u ciebie nie obowiązuje. Wieczorna kąpiel, masaż, czytanie książeczek i wspólne leżenie w łóżku to elementy, dzięki którym dziecko się wycisza, uspokaja i odpręża przed zaśnięciem.
- Stwórz dobre warunki do snu. Pokój, w którym dziecko śpi, powinien być ciemny, cichy i spokojny. Upewnij się, że jest tam jak najmniej źródeł stymulacji, rozproszenia lub zakłóceń. Jeśli nie możesz kontrolować szumu zewnętrznego i hałasu np. z ulicy, możesz spróbować urządzeń z białym szumem (lub aplikacji w telefonie), które nieco rozproszą nieznajome dźwięki.
- Zabawa w ciągu dnia i nauka rozróżniania dnia i nocy to elementy, które pomagają w wieczornym zasypianiu i spokojnym śnie przez całą noc. Większa aktywność w ciągu dnia i przebywanie w naturalnym dziennym świetle sprawiają, że dziecko uczy się rozróżniać dzień i noc, a jego organizm zaczyna uczyć się, kiedy należy wytwarzać melatoninę (melatonina reguluje dobowy zegar biologiczny).
Warto też pamiętać o tym, że to tylko etap rozwojowy dziecka. Jeśli czujesz się przemęczona, spróbujcie z partnerem podzielić się tak opieką nad nieśpiącym dzieckiem, by każde z was miało szansę na odpoczynek. Trzeba sobie dać trochę luzu i nie obwiniać się, że robicie coś źle. U wielu dzieci całonocny sen następuje dopiero w okolicach 1. urodzin. Jeśli dziecko ma też inne objawy, które cię niepokoją (zahamowanie wzrostu lub brak przyrostu masy, brak apetytu, rzadsze oddawanie moczu i robienie kupy, cięższe oddychanie) warto z nimi zgłosić się do pediatry.