Jeszcze się wrzesień nie skończył, a w szkole już zrobiło się naprawdę intensywnie. Zszokowani rodzice nie wiedzą, w co włożyć ręce i jak pomóc swoim ruchliwym smykom. Dzieci, które przez całe lato beztrosko ganiały po podwórku, nagle usadzono w ławkach. Jak sobie poradzić z dzieckiem, które nie może spokojnie usiedzieć przy biurku, a obranianie lekcji to wieczna walka? Ten gadżet wam pomoże!
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po kilku godzinach w szkolnej ławce niełatwo dziecku usiąść jeszcze nad pracą domową.
Warto zadbać nie tylko o dużą dawkę ruchu, ale i odpowiednie warunki pracy przy biurku.
Dziecko nie potrafi spokojnie usiedzieć nad lekcjami? Ułatw mu zadanie.
Jak pomóc dziecku skoncentrować się na pracy domowej?
Twoja pociecha nie może usiedzieć przy biurku, ciągle się wierci, kręci, wstaje, za chwilę się pokłada na biurku lub zwisa głową w dół z krzesła, potem znowuż siedzi na podłodze z zeszytami? Można się zmęczyć od samego patrzenia na tak ruchliwe dziecko. Zamiast mówić, że "tak już ma" lub zakładać, że kiedyś z tego wyrośnie, warto mu pomóc. Nadpobudliwość może wpływać na problemy z koncentracją, a tym samym efekty nauki. Jest jednak sprytny sposób, który pomoże ci "usadzić" dziecko spokojnie przy biurku.
Potrzeba ruchu jest znacznie silniejsza niż wszelkie zakazy, więc możesz sobie je darować. Zamiast nakazywać dziecku siedzenie bezruchu, warto za to zakupić tzw. dysk sensoryczny, nazywany również poduszką sensomotoryczną lub "beretem". Jest to płaska gumowa poduszka z wypustkami. Dysk jest nadmuchiwany, więc można regulować jego grubość i twardość. Beret można bez problemu zakupić w internecie, w sklepach ze sprzętem sportowych lub w sklepach rehabilitacyjnych za ok. 40 zł. Dlaczego warto?
Dziecko siedząc na dysku, w pewnym stopniu ma możliwość ciągłego ruchu i zmiany pozycji, ale bez wstawania z miejsca. Niewielkie wypustki na poduszce stymulują receptory nerwowe, ułatwiając dziecku dłuższe siedzenie w jednej pozycji. Przy niewielkich ruchach może nieustannie dostarczać bodźców potrzebnych organizmowi. Poduszka taka zalecana jest przez terapeutów dla osób mających problemy z nadpobudliwością psychoruchową, które mają trudności w skupianiu uwagi, ale może na niej siedzieć dosłownie każdy.
Podczas siedzenia na dysku sensomotorycznym kręgosłup i mięśnie pleców cały czas mobilizowane są do ruchu (siedzenie dynamiczne) oraz wymuszana jest prawidłowa postawa ciała. Poduszka także wspomaga krążenie krwi i poprawia koordynację. Można ją również wykorzystać do ćwiczeń w przerwie w odrabianiu lekcji lub do masażu stóp.
Gdy już nic nie pomaga, pomoże specjalista
Jeśli masz wrażenie, że nic nie pomaga, może się okazać, że potrzebujecie pomocy specjalisty. Warto udać się do poradni psychologiczno-pedagogicznej lub skonsultować swoje obserwacje z wychowawcą i szkolnym psychologiem. Specjalista pomoże określić, czy problemy z koncentracją mają jakiś związek, np. z zaburzeniami integracji sensorycznej, a może problem leży gdzieś indziej. Podpowie także jak pracować z dzieckiem w domu. Może także zalecić odpowiednią terapię. Opinia psychologa także będzie istotna dla nauczyciela, który będzie wiedział, jak pracować z dzieckiem podczas lekcji.