Jako rodzice wywieramy pierwszy i najmocniejszy wpływ na nasze dziecko. Kształtujemy jego charakter, uczymy zasad, pokazujemy, jak rozwiązywać problemy czy radzić sobie z porażkami.
Dziecko nas obserwuje i nierzadko naśladuje, ucząc się od nas stosunku do innych, nawiązywania bliskich relacji, rozwiązywania problemów i sporów, radzenia sobie z trudnymi emocjami czy stresem. Dlatego tak ważne jest, by zdać sobie sprawę z tego, że pewne rodzicielskie zachowania wywierają negatywny wpływ na dziecko. Które z nich są najczęstsze i jak ich uniknąć?
1. Lekceważenie emocji dziecka. Czasem rodzice robią to zupełnie nieświadomie. Dziecko sygnalizuje, że się czegoś np. boi lub jest mu smutno, a my lekceważąco machamy ręką i mówimy: "To nic takiego, nie się czego bać” lub "Nie możesz płakać z powodu takiej głupoty czy drobnostki”.
W ten sposób bagatelizujemy emocje dziecka, które z czasem może po prostu zacząć je ukrywać. Tymczasem takie skumulowane i niewyrażone uczucia mogą prowadzić do problemów z zachowaniem, a nawet agresji.
Dlatego dziecko od najmłodszych lat trzeba zaznajamiać i oswajać ze wszystkimi emocjami, traktować je poważnie, a potem krok po kroku nauczyć dziecko racjonalnie nimi zarządzać.
2. Krytykowanie. Wszyscy rodzice czasami krytykują swoje dzieci, ale trzeba bardzo uważać, by nie przekroczyć tej cienkiej granicy między konstruktywną, szczerą opinią, a ciągłym upominaniem dziecka, że coś "robi źle”.
Dziecko albo się zniechęci do próbowania różnych rzeczy, albo stanie się nadmiernie czujne i podenerwowane, by znów nie popełnić błędu. Zwróć uwagę na proporcje – czy przynajmniej tyle samo razy chwalisz i doceniasz zachowanie dziecka, co je ganisz i krytykujesz?
3. Zawstydzanie. Wielu rodziców uważa, że to skuteczna metoda wychowywania dzieci, bo zapamiętają na długo, gdy zostaną zawstydzone. Niestety niesie ze sobą długofalowe, negatywne skutki.
Zawstydzane dziecko może stać się bardziej nieśmiałe, będzie brakować mu pewności siebie, może w przyszłości cierpieć na zaburzenia lękowe. Zawstydzanie prowadzi do zmiany zachowania, ale chyba nie o taką zmianę rodzicom chodzi - według psychologów zawstydzane dziecko ma często poczucie beznadziejności i porażki.
4. Odrzucenie. Dzieci chłoną wszystko, co dla nich robimy, czy jak się w stosunku do nich zachowujemy. Gdy okazujemy im miłość, wzrastają w poczuciu bezpieczeństwa, gdy rodzice są chłodni i niedostępni – dziecko zakłada, że coś z nim jest nie tak lub zrobiło coś złego. Odrzucanie dziecka może zniszczyć jego poczucie własnej wartości. Dlatego tak ważne jest dbanie o więź z dzieckiem, okazywanie mu uczuć, bliskość i obecność w jego życiu.
5.Brak stabilności. Wszystkie dzieci potrzebują pewnej stałości i rutyny. To pomaga im odnaleźć poczucie bezpieczeństwa, zwłaszcza w obliczu jakiś trudności. Osoba dorosła może doskonale funkcjonować, gdy ciągle coś w jej życiu się zmienia, ale dziecko potrzebuje rutyny. Dlatego tak ważne jest wprowadzenie codziennych rytuałów, które porządkują cały dzień, np. poranne przytulanie czy wieczorne czytanie książek.
6. Brak granic. Wbrew pozorom dzieci potrzebują granic, bo ograniczenia dają im poczucie bezpieczeństwa. Gdy rodzice pozwalają dziecku na wszystko, często czuje się ono zagubione i ma problemy z właściwym zachowaniem. Oczywiście dzieci uwielbiają testować rodzicielskie granice, taka jest już ich natura, ale by poznać te granice, muszą być one najpierw wyznaczone.
7. Nadmierna kontrola. Wydaje nam się, że to wyraz naszej miłości i troski do dziecka, chcemy wiedzieć, co robi, bo w ten sposób dbamy o jego bezpieczeństwo. Ale za nadmierną kontrolą zawsze stoi nadopiekuńczość.
Niestety może to prowadzić do niepokoju u dziecka, które wciąż kontrolowane nie uczy się samodzielności, podejmowania decyzji, nie potrafi samo rozwiązywać swoich problemów. Dlatego w miarę jak dziecko dorasta, powinniśmy dawać mu coraz więcej swobody i niezależności. Troszczmy się o nie, ale pozwólmy dziecku rozwinąć skrzydła.
Czytaj także: https://mamadu.pl/159693,nigdy-tak-nie-mow-do-dziecka-te-slowa-potrafia-ranicŹródło: awarenessact.com