"Pogrążeni w smutku musimy ogłosić, że odszedł nasz synek. Jest to największy ból, jaki może odczuć każdy rodzić. Jedynie narodziny naszej kochanej córeczki dają nam siłę, by przeżyć ten moment z nadzieją i szczęściem" - pisał Cristiano Ronaldo w mediach społecznościowych.
W poniedziałek na świat miała przyjść na świat dwójka dzieci piłkarza. Niestety, jak się dowiadujemy, chłopiec zmarł. To wielka tragedia dla rodziców.
Rozmawiamy z psycholożką, Marleną Kazoń o tym, jak strata dziecka wpływa na kobiety oraz czego najbardziej potrzebuje w żałobie.
- Aby poradzić sobie po stracie, tj. po śmierci dziecka, rodzice muszą najpierw przejść przez okres żałoby, który składa się z pięciu faz: wyparcia, smutku, gniewu, targowania oraz akceptacji - tłumaczy psychoterapeutka.
I dodaje, że ważne, aby przeżyć ten czas w pełni, nie zatrzymać się, nie zastygnąć w cierpieniu. - Na początku pojawia się szok, dopiero później świadomość straty. Następnie do głosu dochodzą emocje – ból, smutek, rozpacz, bunt. W tym czasie osieroceni rodzice izolują się i pogrążają w żałobie. Przejście przez ten etap umożliwia stopniowy powrót do normalnego życia. Zaakceptowanie przemijania pomaga w dochodzeniu do siebie. Wielu rodziców, którzy przeżyli śmierć dziecka, potrafi czerpać siłę z tego doświadczenia. Angażują się w pomoc tym, którzy przeżyli stratę, udzielają się na forach dla rodziców i w pomocowych organizacjach.
Jak pomóc rodzicom w żałobie?
Według psycholożki rodzice zmarłego dziecka na początku dramatu czują się osamotnieni. Tu bezbrzeżną pomocą okaże się wsparcie bliskich, rodziny i przyjaciół.
- Niestety większość z nas nie wie, jak się zachować wobec rodziców, którzy stracili dziecko. Rodzice wtedy przeżywają ogromny dramat, od niedowierzania po stany lękowo-depresyjne, z którymi ciężko sobie poradzić. Tragedia wydaje się tak wielka, że ludzie czują się wobec niej bezradni - mówi Marlena Kazoń.
I radzi, aby w przypadku, gdy zetkniemy się z rodzicami w żałobie nie udawać, że nic się nie stało. - Nie musimy natrętnie pytać o to, jak się czują ani komentować skali tragedii, ale warto po prostu przy nich być i zapewnić o własnym wsparciu. Muszą wiedzieć, że kiedy będą potrzebować pomocy, mogą się do nas zwrócić. Czasami wystarczy rozmowa, wysłuchanie, przytulenie czy zaproponowanie wizyty u psychologa albo psychoterapeuty.
Zdaniem psychoterapeutki pustki po stracie dziecka nie da się zapełnić. Ciało kobiety, jej emocje i psychika zapamiętają zmarłe dziecko.
Aby przetrwać czas żałoby, kobieta powinna znaleźć cel, spędzić ten czas z kimś, dla kogo warto żyć - męża, dzieci, które już są na świecie.
- Żałoba to proces, który ma swój początek, ale też i koniec. Trudno określić jakiekolwiek ramy czasowe żałoby po śmierci dziecka. Każdy przechodzi ją w indywidualny sposób. Wiele zależy od wieku dziecka, wieku rodziców, sytuacji rodzinnej, okoliczności śmierci, stanu zdrowotnego przed utratą oraz otrzymanego wsparcia i pomocy z zewnątrz.
Matka z żałobie
Spośród wszystkich strat, jakich możemy doświadczyć w życiu, utrata dziecka najczęściej powoduje patologiczną żałobę, charakteryzującą się między innymi wydłużonym czasem trwania i niezdolnością do przechodzenia przez kolejne etapy.
- Moimi pacjentami bywają rodzice, którzy przez wiele lat próbują się pogodzić z tego typu doświadczeniem. Właśnie dlatego należy takie pary otoczyć właściwą opieką psychoterapeutyczna od samego początku, aby móc pomóc dziecku, które żyje, które zostało, to są tzw. fioletowe motyle - wyjaśnia psychoterapeutka.
Dla tego dziecka matka będzie musiała poradzić sobie szybciej z żałobą, aby dać opiekę, wsparcie, miłość drugiemu dziecku. To niezwykle ważne, aby kobieta otrzymała bardzo dużo uwagi, aby móc przeżyć tę stratę.
- Przeżycie cierpienia oraz bycie dostępną dla drugiego dziecka to droga kobiety, która musi mierzyć się ze stratą. Łącząc te dwa skrajne doświadczenia, będzie mogła przeżyć te wszystkie emocje - radość z dziecka żyjącego i ogrom rozpaczy z powodu dziecka zmarłego - mówi Kazoń.
I znów dodaje, że tylko obecność najbliższych będzie w stanie pomóc przeżyć żałobę i stać się dostępną emocjonalnie dla żyjącego dziecka. Tylko to może uratować zarówno dziecko, jak i matkę.
"Chcielibyśmy podziękować lekarzom i pielęgniarkom za ich profesjonalną opiekę i wsparcie. Jesteśmy zdruzgotani tą stratą i prosimy o poszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie. Nasz synku, jesteś naszym aniołem. Zawsze będziemy cię kochać" - napisali w oświadczeniu Christiano Ronaldo i Georgina Rodriguez.