logo
Rosół w każdym, domu ma nieco inny przepis i smak. W Wielkiej Brytanii dodają do niego rzepę, fenkuł albo pasternak. Pexels
Reklama.
  • Każdy rosół robi nieco inaczej: niektórzy dodają liść laurowy i ziele angielskie, jeszcze inni nie wyobrażają go sobie bez lubczyku.
  • Brytyjczycy rosół gotują z warzywami, które nadają mu większej ostrości niż nasza tradycyjna włoszczyzna.
  • Spróbuj dodać do rosołu fenkuł, rzepę albo pasternak. Dzięki temu będzie miał złocisty odcień, korzenną ostrość lub nieoczywistą słodycz.
  • Co dom to inny przepis na rosół

    Z rosołem jest trochę jak z bigosem – co dom to obyczaj. Czyli każdy ma jakiś tajny składnik czy krok podczas gotowania rosołu, w każdym domu jest jakiś sposób na niego, więc i smaki wszędzie nieco się różnią. Są tacy, którzy nie wyobrażają sobie rosołu bez pęczka liści selera czy liścia laurowego i ziela angielskiego.

    Są tacy, którzy po zagotowaniu mięsa odlewają wodę i dopiero w nowej gotują drugi raz mięso z warzywami i przyprawami. A są też tacy, którzy zjedzą rosół tylko z cienkim makaronem i nigdy nie pomyślą o innych, np. lanych kluskach. Takie różnice w gotowaniu rosołu trafiają się nawet w kilku pokoleniach rodzin, co dopiero mówić o całej Polsce.

    A w innych krajach rosół gotuje się też trochę inaczej. W Stanach Zjednoczonych słynną "chicken soup" robi się tylko na bulionie z kurczaka, z kawałkami mięsa drobiowego i drobnymi kluseczkami, a nawet ryżem. Azjatycki Rāmen to już świętość, bo tę japońską potrawę przygotowuje się wiele godzin, by jej smak był jak najgłębszy.

    Brytyjski bulion

    W Wielkiej Brytanii zaś dodaje się do wywaru z mięsa warzywa podobne jak te, które wybieramy w Polsce: marchewkę czy pora. W brytyjskim rosole nie znajdziemy jednak selera albo pietruszki. Dodatkowy składnik, który Brytyjczycy często dodają do rosołu, sprawia, że zupa jest jeszcze bardziej aromatyczna, ma głęboki smak i piękny złoty kolor.

    Zamiast warzyw korzeniowych jak seler czy pietruszka, w Wielkiej Brytanii częściej w rosole znajdziemy: pasternak, rzepę albo fenkuł. Każdy z nich nadaje rosołowi nieco inny aromat:

  • rzepa- na sklepowych półkach w Polsce dosyć często spotykana. Mało kto jednak myśli o tym, żeby dodawać ja jako składnik rosołu. W Wielkiej Brytanii rzepa jest bardzo popularna i używana tak samo często jak np. marchewka. Nadaje zupie bardzo charakterystycznego, nieco ostrego smaku. Brytyjczycy łączą ją z wywarem, którego podstawą częściej jest wołowina niż drób. Jeśli chcesz spróbować dodać rzepy do rosołu, zacznij najpierw od ¼ korzenia, bo jej smak jej dosyć intensywny
  • pasternak – warzywo, którego korzeń trochę przypomina pietruszkę, jest jednak mniej włóknisty i słodszy. Jeśli wrzucisz do rosołu korzeń pasternaku, nabierze on słodkości. Smak ten można porównać do dodania do rosołu dużej liczby marchewek
  • fenkuł, czyli inaczej bulwa kopru włoskiego – to daleki krewny naszego polskiego kopru. Dzięki dodaniu go do rosołu zupa nabierze korzennego smaku. Przypomina on trochę smak, jaki uzyskuje się, dodając do rosołu curry. Fenkuł zawiera mnóstwo witaminy C, warto więc spróbować dodać go do potraw.
  • Czytaj także: