
W Głogowie doszło do tragicznej śmierci niemowlaka – roczne dziecko przestało oddychać, a w mieście nie było żadnej dostępnej karetki, by pomóc. Dyspozytor wysłał do dziecka jednostkę straży pożarnej, ale nikt nie zdążył pomóc maluchowi, dziecko zmarło. Tak wyglądają covidowe realia.
REKLAMA
Brak karetek do nagłych przypadków
W Głogowie (woj. dolnośląskie) doszło do tragicznego zdarzenia. Jak podaje portal glogow-info.pl, gdy wczesnym popołudniem roczny niemowlak przestał nagle oddychać, jego mama zadzwoniła na numer alarmowy, by wezwać karetkę pogotowia ratunkowego.Okazało się, że nie ma w mieście ani jednej dostępnej karetki, więc dyspozytor wysłał do kobiety i dziecka jednostkę straży pożarnej.
Funkcjonariusze straży dosyć szybko dotarli na miejsce i rozpoczęli resuscytację dziecka, a w międzyczasie dotarł radiowóz policyjny i karetka z medykami z oddalonych o 20 km Polkowic. Niestety niemowlaka nie udało się uratować i zmarł, bo służby nie zdążyły na czas.
Pandemia COVID-19 utrudnia pracę karetek
Jak podaje lokalny portal informacyjny, w mieście zapotrzebowanie na karetki od dłuższego czasu jest większe niż to, jaka jest obecnie ich dostępność.Jest zbyt mało karetek, a pandemia również nie ułatwia sprawy, bo wezwań do zakażonych koronawirusem jest coraz więcej, więc medycy nie są w stanie pomóc w innych nagłych przypadkach, tak jak to się stało w przypadku rocznego dziecka.
Na całe miasto i powiat w Głogowie przypadają tylko 3 karetki wraz z zespołami medycznymi, a to bardzo mało jak na cały powiat. Do tego wezwania tzw. covidowe utrudniają sprawę i przeciążają system opieki zdrowotnej, który i tak nie funkcjonuje najlepiej.
Jeden z miejscowych ratowników udzielił komentarza kilkanaście dni temu lokalnemu portalowi na temat tego, jak wygląda praca w czasie pandemii: "Nie ma nas, bo zaczęły się covidy i zapie...my za POZ-y. Jeździmy do wszystkiego. I nie można nas cofnąć z zachorowania jeśli jesteśmy już na miejscu, dyspozytor może nas przekierować tylko w czasie drogi" - powiedział ratownik obsługujący karetkę pogotowia medycznego.
Może cię zainteresować także: Za młoda? Ratownicy nie zabrali 36-latki z udarem do szpitala. Wysłuchaj jej apelu
