
Leżakowanie w prawie wszystkich przedszkolach najczęściej obejmuje najmłodsze grupy dzieci, czyli 3-latki. Dzieci nie zawsze są jednak przyzwyczajone do spania, czasem nie czują potrzeby odpoczynku. Co w sytuacji, gdy maluch nie chce spać, a panie w przedszkolu go do tego zmuszają?
Zosia nie chce spać na leżakowaniu
„Moja córka ma 4 lata i zaczęła kolejny rok swojej przygody z grupą przedszkolną. Gdy była w 3-latkach, uwielbiała przedszkole: trafiła na cudowną opiekę, pyszne jedzenie i warunki, które spełniały zarówno jej, jak i nasze (rodziców) wymagania. Grupa była nieduża, dzieci wszystkie się zdążyły bardzo dobrze poznać, a panie mogły poświęcić czas każdemu maluchowi. Były przy tym cierpliwe i biły od nich ciepło i spokój” – zaczyna swój list Basia.Starszaki też muszą leżakować
„Ale problem polega na tym, że w grupie starszych dzieci, obecnych 4-latkach, do której chodzi moja córka – leżakowanie nadal obowiązuje. Jak wspomniałam, Zosia przez wakacje całkowicie zapomniała o południowej drzemce – nie ma siły, by coś ją do niej zmusiło, jeśli ona sama nie czuje zmęczenia. To żywe dziecko, którego wszędzie jest pełno i z jej nadmiarem energii nie wydaje mi się, żeby była w stanie przez cały dzień wyczerpać baterie.Czy na leżakowanie jest przepis prawny?
Odpoczynek dla dziecka jest na pewno bardzo istotny, nawet takiego, które ma 4 czy 5 lat. W przedszkolu w salach bywa głośno, czasem dużo się dzieje i dziecko może być przebodźcowane. Potrzebny jest moment wyciszenia, który najczęściej naturalnie przypada na czas poobiedni. Ale czy musi to być aż 1,5 godziny, jeśli dzieci nie chcą spać? Czy nie można by zorganizować w tym czasie czytania bajek, słuchania audiobooków, czy nawet indywidualnego oglądania przez dzieci książeczek?Może cię zainteresować także: Sfermentowany sok, ryba jak błoto, przedszkole niszczy żywienie dzieci? to bzdura. Wiecie dlaczego?












