Śluz ślimaka zawiera także
naturalne antybiotyki, które zwalczają stany chorobowe skóry, oraz witaminy A, C i E, które odpowiedzialne są za odżywienie, przeciwdziałanie
przebarwieniom i rozjaśnienie tych, które już powstały.
Zabiegi kosmetyczne ze śluzem ślimaka
W medycynie estetycznej i kosmetologii zabiegi ze śluzem ślimaka porównywane są do bardziej
naturalnej wersji botoksu. Koszty takich zabiegów są znacznie niższe niż botoks, ale efekty ujędrnienia mogą być naprawdę spektakularne, stąd takie zainteresowanie tą metodą
odmłodzenia skóry. Efektem zabiegów kosmetycznych w salonie, jak również po użyciu kremu z tym składnikiem, jest:
gładsza, bardziej elastyczna i promienna cera,
spłycenie zmarszczek i blizn,
rozjaśnienie przebarwień i blizn,
rozjaśnienie przebarwień i blizn,
lepsze ukrwienie cery.
W wielu gabinetach można skorzystać z zabiegów na twarz, do których
wykorzystywane są żywe ślimaki. Taki zabieg wzbogaca skórę o witaminy A, C i E, które są silnymi antyoksydantami – działają odżywczo, ujędrniają, rozjaśniają przebarwienia, prowadząc do jednolitego koloru skóry. Jeśli tylko ktoś nie brzydzi się lub nie boi ślimaków, które będą pełzać po twarzy, zabieg jest chwalony za swoje spektakularne efekty, szczególnie, jeśli są wykonywane w serii.
Czy teraz śluz ślimaka będzie też leczył raka?
Najnowsze badania na temat właściwości leczniczych ślimaków skupiają się na gatunkach bezmuszlowych, których śluz może być jeszcze bardziej cenny. Niestety ich liczba w Polsce od kilku lat spada, przez co mogą stać się
zagrożonym gatunkiem. Wrocławscy naukowcy odkryli, że śluz bezmuszlowych ślimaków ma silne pozytywne działanie w gojeniu się ran, a także
leczeniu chorób skórnych.