Czują mocniej. Lepiej słyszą i przyswajają zapachy. Nie potrafią działać pod presją czasu. Nadmierny hałas czy światło ich drażni. Potrafią popłakać się przy poruszającej piosence. Takimi określeniami w wielkim skrócie można opisać osoby wysoko wrażliwe. Jak WWO radzą siebie z rola rodzica?
Wysoka wrażliwość to cecha, którą odznaczają się osoby o m.in. wysokiej inteligencji emocjonalnej. Bardzo często mają niezawodną intuicję, mimowolnie odbierają wiele szczegółów z otaczającego ich świata i często są refleksyjne.
Zapytałam wysoko wrażliwych rodziców, w jaki sposób doświadczają swojego macierzyństwa lub ojcostwa.
Wysoko wrażliwi rodzice muszą mierzyć się z różnymi problemami (np. nadmiarem bodźców, jakim jest krzyk i płacz dziecka). Z drugiej strony dzięki dużej empatii są w stanie zrozumieć własne dziecko i mu pomóc.
Czym jest wysoka wrażliwość?
Wysoką wrażliwością odznacza się około 20% ludzi. Osoby, które zaliczamy do tego grona, bardzo często przyswajają dużo więcej informacji, niż statystyczny człowiek. W praktyce wygląda to mniej więcej tak, że częściej zastanawiają się nad problemami, które w ogóle nie przyjdą do głowy osobie pozbawionej tej cechy.
Jednak nie zawsze musi tak być. WWO (bo tak określa się osoby, które są wysoko wrażliwe) zazwyczaj są bardzo uważne na piękno, często szybko męczą się emocjonalnymi problemami bliskich, potrzebują spokoju i wyciszenia, nie lubią hałasu i nadmiaru bodźców, mocno przeżywają krzywdę innej istoty. Nie trzeba jednak posiadać wszystkich tych cech, żeby być wysoko wrażliwą osobą.
Wysoka wrażliwość to nie żadna super moc, choć niegdyś uważana była za cechę, charakteryzującą wybitne jednostki. Jednak dziś w szybko zmieniającym się świecie może być traktowana raczej jako słabość.
Niektórzy lekceważą tę cechę, określając ją mianem "przewrażliwienia" czy "nadwrażliwości", co sugeruje w jakimś sensie, że osoba wysoko wrażliwa przesadza czy niepotrzebnie się przejmuje. To krzywdzące stwierdzenie. Taka osoba po prostu w nieco inny sposób odbiera świat. Warto jest to zaakceptować.
Wysoka wrażliwość nie jest ani przekleństwem, ani błogosławieństwem. To po prostu cecha, z którą trzeba się nauczyć żyć. Wśród osób wysoko wrażliwych są dzieci, nastolatkowie, ale także rodzice. Zapytałam tych ostatnich, w jaki sposób ta cecha wpływa na ich rodzicielstwo.
Wysoko wrażliwi rodzice
– Wysoka wrażliwość odrobinę pomaga mi w zrozumieniu moich dzieci. Jednak mam wrażenie, że w dużej mierze przeszkadza. Mam nieustanne poczucie winy, brakuje mi cierpliwości i jestem nadwrażliwa na bodźce. Jedna porażka, a ja już się załamuję – mówi Dominika, mama dwójki dzieci.
Jednak bycie wysoko wrażliwym rodzicem to nie tylko trudne chwile i codzienne zmagania. WWO mają dużo cech, które mogą pomóc przy wychowywaniu dzieci.
– Wydaje mi się, że lepiej rozumiem to, co czują moje dzieci. Kiedy mają koszmary czy boją się ciemności, nie mówię im: "Oj, daj spokój, przecież tam nic nie ma". Mam wrażenie, że duża część rodziców szybko zapomina, jak to jest być dzieckiem. Ja wciąż to pamiętam i współodczuwam emocje moich dzieci – tłumaczy Weronika, mama trzech synów.
Oczywiście niektóre zachowania czy dylematy wysoko wrażliwych rodziców nie zawsze wynikają jedynie z tej konkretnej cechy. Wpływają na nas także temperament, wychowanie czy charakter. Są jednak takie problemy, z którymi mierzą się głównie WWO.
– Dotarcie do granicy przebodźcowania następuje nawet kilka razy dziennie. Dzieci potrafią absorbować różne zmysły, najczęściej kilka na raz: dotyk, zapach, wzrok, słuch. Nie wiem, czy jest jakaś szczególna rada na zmęczenie krzykiem, płaczem czy przytulaniem się dziecka. Ja w takich chwilach staram się dbać o swoje potrzeby bez angażowania w to mojego syna. Kiedy mam taką możliwość idę do drugiego pomieszczenia i słucham muzyki, a kiedy nie mam, to np. daję mu farby i kartkę lub włączam bajkę. Wówczas ja mam chwilę, by odpocząć od nadmiaru bodźców – wyjaśnia Martyna, mama 4-latka i 3-miesięcznej córeczki.
Wiele WWO mierzy się również z wiecznymi przemyśleniami i analizowaniem szczegółów. Nie są wolni od tego także wysoko wrażliwi rodzice.
– Mam ogromne trudności z podejmowaniem decyzji. Na zakupach długo zastanawiam się, jaką wybrać pościel, a jakie buty. Długo analizuję, która niania będzie dla dziecka idealna. Nawet zwykły spacer może przysparzać mi kłopotów. Zastanawiam się, w co ubrać malucha, by było mu wygodnie, nie za ciepło i nie za zimno. Mam tak ze wszystkim. Doszukuję się przyczyny każdego kataru, przeziębienia czy innych dolegliwości – mówi Maja, mama 2-letniej córeczki.
Niektórzy rodzice są częścią rodzin, w których wszystkie osoby są wysoko wrażliwe. Jak wówczas wygląda ich codzienność? Czasami jest trudno, a czasami pięknie – jak w każdej, kochającej się rodzinie.
– U nas zarówno ja, moje dziecko, jak i mąż jesteśmy WWO. Mąż po pracy zajmuje się córką, żebym ja się wyciszyła i zresetowała. Moje dziecko wymaga naprawdę dużo uwagi. Z kolei my jako rodzice zauważamy u siebie, że nasze rozmowy są pełne opisów, odwołań i wizualizacji. W taki sposób chcemy przekazać innym osobom, co czujemy – tłumaczy Barbara, mama 5-latki.
Bycie wysoko wrażliwym rodzicem naprawdę może być niesamowitym doświadczeniem. WWO posiadają mnóstwo cech, które sprawiają, że lepiej rozumiemy potrzeby naszego dziecka. Jedną z nich jest wspomniane już odczuwanie emocji i nastroju drugiego człowieka – także dziecka. To niezwykła cecha, która jednak chwilami może być trudna dla rodzica.
Wszystkie te emocje trzeba w sobie przepracować, a później zwyczajnie od nich odpocząć. Właśnie dlatego tak ważne jest, by wysoko wrażliwi rodzice znaleźli czas jedynie dla siebie.
Budowanie zdrowej i szczęśliwej rodziny, kiedy rodzice są WWO, może być piękne, pod warunkiem że mamy koło siebie wspierające nas osoby. Warto też zdać sobie sprawę z tego, że jesteśmy wysoko wrażliwi i zaakceptować tę cechę. To może być klucz do zrozumienia samych siebie.
– Szkoda, że o WWO nie miałam pojęcia kilkanaście lat temu. Z perspektywy czasu widzę, że z własną samoświadomością byłoby mi łatwiej dotrzeć do dzieci – podsumowuje Anna.