
Większość lekarstw ma specjalne zamknięcia, które utrudniają dostęp do preparatu najmłodszym. Ma to je chronić w wypadkach, gdyby opakowanie znalazło się w ich niepowołanych rękach. Jednak na nic się to zdaje, gdyż dorośli bywają zbyt lekkomyślni... Zbadano, skąd biorą się zatrucia dzieci w wieku 0-5 lat.
REKLAMA
50 tysięcy wizyt z powodu zatrucia
Dziecko narzeka na ból brzucha? Zastanów się, zanim znów powiesz, że to przez słodycze lub brak zjedzonego obiadu. Może w organizerze na tabletki brakuje którejś lub ostatnio jedna pigułka wypadła ci z rąk i nie mogłeś jej odnaleźć? No właśnie…
Dziecko narzeka na ból brzucha? Zastanów się, zanim znów powiesz, że to przez słodycze lub brak zjedzonego obiadu. Może w organizerze na tabletki brakuje którejś lub ostatnio jedna pigułka wypadła ci z rąk i nie mogłeś jej odnaleźć? No właśnie…
Najnowsze badania opublikowane w Journal of Pediatrics dowodzą, że ponad połowa dzieci poniżej piątego roku życia zatruła się tabletkami na receptę, gdy zostały one odbezpieczone. Okazuje, że przez takie roztargnienie dorośli przyprawiają służbie zdrowia ok. 50 tys. wizyt lekarskich dzieci w związku z zatruciem.
Przyczyny zatruć lekami na receptę u dzieci
Jak się okazuje, najczęstszymi przyczynami zatruć lekarstwami na receptę przez dzieci są błędy ich rodziców oraz dziadków. Ci dla wygody przekładają je do specjalnych organizerów. Dzięki temu łatwiej im zapamiętać, czy brali danego dnia o konkretnej godzinie pigułki, czy też nie. Jednak dzieci przyglądają się tej aktywności i są zaciekawione, więc gdy nikt nie widzi, chętnie sięgają po organizer, który jak się okazuje, jest banalny w obsłudze i próbują kolorowych tabletek.
Jak się okazuje, najczęstszymi przyczynami zatruć lekarstwami na receptę przez dzieci są błędy ich rodziców oraz dziadków. Ci dla wygody przekładają je do specjalnych organizerów. Dzięki temu łatwiej im zapamiętać, czy brali danego dnia o konkretnej godzinie pigułki, czy też nie. Jednak dzieci przyglądają się tej aktywności i są zaciekawione, więc gdy nikt nie widzi, chętnie sięgają po organizer, który jak się okazuje, jest banalny w obsłudze i próbują kolorowych tabletek.
Inną przyczyną jest zbytnie zaufanie do dziecka i kładzenie lekarstw w kuchni czy na stoliku nocnym. Tak łatwa dla dziecka dostępność bardzo je kusi. Z drugiej strony zdarza się, że małe pigułki wypadają nam z rąk i nie zawsze wszystkie jesteśmy w stanie odnaleźć. Jednak dziecko, które wiele czasu spędza, bawiąc się na podłodze, z łatwością któregoś dnia znajdzie medykament.
Problem wciąż jest duży
Z badań wynika, że 70 proc. wezwań narażenia dziecka na przyjęcie lekarstwa dla dorosłych, uzyskało dostęp do leków. Z kolei ok. 33,2 proc. miało dostęp do leków, gdyż został on wyciągnięty z oryginalnego opakowania. Mali pacjenci w głównej mierze byli w stanie sami zdobyć tak niebezpieczne dla nich środki, jak: leki na cukrzycę, serce, ADHD oraz opioidy. To te ostatnie powodowały u młodych największe dolegliwości.
Z badań wynika, że 70 proc. wezwań narażenia dziecka na przyjęcie lekarstwa dla dorosłych, uzyskało dostęp do leków. Z kolei ok. 33,2 proc. miało dostęp do leków, gdyż został on wyciągnięty z oryginalnego opakowania. Mali pacjenci w głównej mierze byli w stanie sami zdobyć tak niebezpieczne dla nich środki, jak: leki na cukrzycę, serce, ADHD oraz opioidy. To te ostatnie powodowały u młodych największe dolegliwości.
Warto jednak zwrócić uwagę, że w ostatnich latach sytuacja jednak nieco się zmieniła, gdyż podobne badania z 2012 roku z Journal of Pediatrics wskazują, iż nie 70 proc., a 95 proc. wizyt z powodu narażenia dziecka na lekarstwa, było spowodowanych ich zażyciem. O ile sytuacja się trochę poprawiła, liczby pokazują, że problem wciąż przybiera spore rozmiary.
Aby chronić dziecko przed spożyciem leków dla dorosłych, warto zwracać większą uwagę, czy pojemnik z lekami kładziemy w wystarczająco nieosiągalnym dla malucha miejscu. Co więcej, segregację pigułek najlepiej robić poza jego zasięgiem ich wzorku. Z kolei w przypadku, gdy lekarstwo nam wypadnie, warto porozmawiać z dzieckiem i wytłumaczyć, że może być dla niego niebezpieczne.
W niektórych wypadkach dobrym rozwiązaniem może być wyznaczenie nagrody za odnalezienie i oddane zaginionej tabletki. Jeżeli podejrzewa się, iż dziecko zażyło lek przeznaczony dla dorosłych lub ma niepokojące dolegliwości należy skontaktować się z lekarzem.
Może cię zainteresować: Ojciec w święta kupował lek dla dziecka. Zachowanie farmaceutki było niedopuszczalne
