
World Sleep Society podaje, że problemy ze snem ma aż 45 proc. osób. Każdy radzi sobie na swój sposób i okazuje się, że popularne techniki wcale nie działają, a pacjenta czeka kolejna bezsenna noc. Psycholog, ekspert snu Mateusz Majchrzak obala popularne senne mity i wyjaśnia, jak skutecznie sobie radzić z bezsennością.
Utarte schematy i powierzchowna wiedza przekazywana w internecie prowadzą do tego, że ludzie, próbując zasnąć, zaczynając liczyć… barany. To jeden z sennych mitów, który na swojej liście zamieszcza Mateusz Majchrzak i w rozmowie z MamaDu wyjaśnia, dlaczego liczenie baranów nie działa.
Wiele osób w ciągu tygodnia zaczyna dzień bardzo wcześnie, gdyż musi wstać do pracy, a w weekend śpi do południa. Taka nieregularność przekłada się na kolejny mit – "nie mogę zasnąć w niedzielę, bo stresuję się poniedziałkową pracą".
Psycholog podkreśla, że hipnoza również ani nie pomaga zasnąć, ani nie leczy bezsenności. Trzeba uważać na samozwańczych coach’ów, którzy starają się o tym przekonywać pacjentów cierpiących na bezsenność. W tej kwestii brakuje wystarczająco przekonujących badań.
Do innych popularnych mitów zalicza się stosowanie alkoholu w celu przyspieszenia zaśnięcia. Wcale to tak nie działa. Piwo, wino czy inne trunki nie pomogą nam zasnąć, a jeśli już to związane to będzie raczej z utratą przytomności. Ekspert snu zaznacza, że alkohol na sen będzie wpływał nawet negatywnie, gdyż uczyni go mniej wartościowym.
Często zalecaną techniką dla osób z bezsennością jest intencja paradoksalna. Polega ona na tym, by po położeniu się do łóżka koncentrować się na tym, by nie zasnąć i… w efekcie pacjent ma zasnąć.
Mateusz Majchrzak zaznacza, że ludzie, którzy cierpią na bezsenność, często za dużo czasu spędzają w łóżku. Wówczas wobec takich pacjentów stosuje się tzw. sleep restriction, czyli ograniczanie czasu spędzanego w łóżku. Dzięki temu ma ono przestać kojarzyć się z udręką, wierceniem i przewracaniem z boku na bok. Do łóżka należy udać się w momencie, gdy człowiek jest bardzo senny.
Melatonina zwana jest hormonem ciemności, gdyż organizm zaczyna ją produkować, gdy jest ciemno. To właśnie ten chronobiotyk, jak pisze ekspert snu, reguluje rytm okołodobowy i zalecany jest w przypadkach:
2) pracy na nocki
3) niektórych przypadkach osób niewidomych
4) w leczeniu bezsenności, sugerowana jest tylko dla kobiet powyżej 55 roku życia.
Oczywiście należy zadbać o tak podstawowe kwestie, jak wychłodzenie i zaciemnienie sypialni, ograniczenie stymulowania światłem niebieskim i nieobjadanie się wieczorami. Mateusz Majchrzak wskazuje, że bardzo pomocne jest także zastosowanie różnych technik relaksacyjnych, skupiając się na rozluźnieniu czy kontrolując oddech.
Może cię zainteresować: Masz dziecko i chcesz wiedzieć, kiedy w końcu się wyśpisz? Ustalono to dosyć dokładnie