
Trudno dziś znaleźć na rynku takie kosmetyki, które w swoim składzie miałyby wyłącznie naturalne składniki. Trudno też zrezygnować z zakupu produktów znanych marek, gdyż jesteśmy przyzwyczajeni do nich lub odpowiada nam ich cena. Warto jednak mieć świadomość istnienia zagrożeń, szczególnie niebezpiecznych dla osób ze skłonnością do alergii, przyszłych matek oraz dzieci. Francuska organizacja konsumencka UFC Que Choisir opublikowała listę 185 produktów, które zawierają szkodliwe substancje.
Związki niepożądane występują często w kosmetykach. Wykaz wskazuje te, które wydają się najbardziej problematyczne z aktualnym stanem wiedzy naukowej. Określa poziom ryzyka w zależności od tego, czy użytkownikiem jest kobieta w ciąży, lub dziecko, (mogą być bardziej wrażliwi na takie związki) oraz nastolatek lub dorosły. Substancje zaburzające gospodarkę hormonalną są szczególnie zakazane dla pewnych grup ludności, takich jak kobiety w ciąży, małe dzieci, czy nastolatkowie.
– laurylosiarczan sodu – (SLS), związek w stężeniu ok 10% podrażnia skórę, a nawet groźnie ją uszkadza. Często jest to składnik szamponów (stanowi nawet 30% składu), co ma także wpływ na zaburzenia hormonalne, prowadzące do raka piersi, szyjki macicy czy bezpłodności u mężczyzn. Dr Samuel Epstein, jak czytamy w reportal.pl widzi bezpośredni związek pomiędzy tą substancją a pozostałymi składnikami zawartymi w kosmetyku a tworzącymi kancerogenne związki
Może cię zainteresować także:Uważaj, co kupujesz. Czego NIE POWINNY zawierać kosmetyki nawilżające dla dzieci?
Producenci kosmetyków działają zgodnie z prawem. Składniki pojawiające się w ich produktach nie są korzystne dla zdrowia ludzi, ale nie są też zakazane, a właściciele marek mogą lawirować w przepisach. Wystarczy nie przekraczać maksymalnych dozwolonych stężeń i nie trzeba się martwić o problemy. Nieważne, czy dostępne produkty mają zły wpływ na życie i zdrowie ludzi.
Napisz do autora: ewa.podlesna-slusarczyk@mamadu.pl