
Reklama.
Dziećmi też zajmowały się kobiety. No może w weekendy, gdy trzeba było umyć samochód, rąbać drzewo, coś zreperować, to wtedy tata kazał nam pomagać. Mnie i bratu. Kiedy jeszcze był blisko? Gdy trzeba było nas „doprowadzić do porządku”. Mama mówiła „Poczekaj, niech tylko ojciec przyjdzie z pracy, to wam da!”. I taka była jego rola.
Nie zrozum mnie źle, nie jestem z patologicznej rodziny, mam dobre relacje z rodzicami. Dzisiaj oni wręcz oszaleli na punkcie swojej wnuczki. Nie byłem też łobuzem. To były inne czasy. Dopiero dziś ojcowie przecierają szlak, tworzą nowe wzorce bycia tatą, a nie ojcem. Ja czuję różnicę – mówi 35-letni Tomasz, tata 3 letniej Klary.
Kilkanaście dni temu w internecie pojawiły się fotografie trzyletniego chłopca o imieniu Caiden, przebranego za księżniczkę Elsę z filmu „Kraina Lodu”. Zrobił mu je tata, który opublikował zdjęcie na Facebooku i dumnie obwieścił, że w takim właśnie stroju jego synek będzie zbierał cukierki na Halloween.
- Mój ojciec? Co by zrobił, gdybym chciał się ubrać w sukienkę? W ogóle sobie tego nie wyobrażam. Wyśmiałby mnie. Mówiono mi, że „chłopaki nie płaczą”, że trzeba być twardym i teoretycznie nie wolno się bić, ale jak ktoś cię uderzy, to oddać. Bo nie możesz być fajtłapą, babą, beksą – wspomina Tomasz.
Kim jest dobry tata?
Lubi przebywać ze swoimi dziećmi - Arek, tata 11 i 4-latka:
Znajduje dla nich czas. Żeby usiąść na dywanie, porysować, ułożyć klocki, poczytać. Lubię czytać swoim synom. Sam się wciągam, gdy czytamy „Zwiadowców”, czy „Harrego Pottera”. Czasami słyszę głosy innych ojców „Ze mną nikt się nie bawił, a już na pewno nie tata”. Ze mną też nie i co z tego? Bawię się z synami, przytulam swoje dzieci i mówię im, że je kocham. Chociaż na początku, nie powiem, to nie było łatwe. Facetom chyba jednak trudniej przychodzi okazywanie uczuć. Ale wystarczy tylko spróbować. Dobry tata? Tęskni za dziećmi, gdy jest w pracy, albo gdy wyjeżdżają do dziadków. Dobry tata to taki, który się stara.
Znajduje dla nich czas. Żeby usiąść na dywanie, porysować, ułożyć klocki, poczytać. Lubię czytać swoim synom. Sam się wciągam, gdy czytamy „Zwiadowców”, czy „Harrego Pottera”. Czasami słyszę głosy innych ojców „Ze mną nikt się nie bawił, a już na pewno nie tata”. Ze mną też nie i co z tego? Bawię się z synami, przytulam swoje dzieci i mówię im, że je kocham. Chociaż na początku, nie powiem, to nie było łatwe. Facetom chyba jednak trudniej przychodzi okazywanie uczuć. Ale wystarczy tylko spróbować. Dobry tata? Tęskni za dziećmi, gdy jest w pracy, albo gdy wyjeżdżają do dziadków. Dobry tata to taki, który się stara.
Jest też dobrym partnerem - Sławek, tata 8-latka:
Dzieci uczą się, gdy patrzą na dorosłych. Dobry ojciec nie tylko jest dobry dla dzieci, ale też dobrze traktuje swoją partnerkę, żonę. Okazuje jej uczucia, wspiera, pomaga, szanuje, dzieli obowiązki. Jasne, że matka zawsze robi więcej niż ojciec, karmi, jest bliżej dziecka. Ale ja nie udaję, że nie widzę wysypujących się śmieci z kosza. Jakim ja dziś jestem ojcem i mężem, takim tatą i partnerem będzie mój syn, gdy dorośnie. Proste. I jeszcze tatą się jest na całe życie, nawet wtedy, gdy z mamą nie wyszło.
Dzieci uczą się, gdy patrzą na dorosłych. Dobry ojciec nie tylko jest dobry dla dzieci, ale też dobrze traktuje swoją partnerkę, żonę. Okazuje jej uczucia, wspiera, pomaga, szanuje, dzieli obowiązki. Jasne, że matka zawsze robi więcej niż ojciec, karmi, jest bliżej dziecka. Ale ja nie udaję, że nie widzę wysypujących się śmieci z kosza. Jakim ja dziś jestem ojcem i mężem, takim tatą i partnerem będzie mój syn, gdy dorośnie. Proste. I jeszcze tatą się jest na całe życie, nawet wtedy, gdy z mamą nie wyszło.
Nie ocenia - Piotr, tata 5-latki:
Dobry tata nie ocenia, nie szantażuje, nie mówi, będę cię kochał, jak będziesz grzeczna, albo jeśli sama się ubierzesz i posprzątasz zabawki. Ona nie musi zasłużyć na moją miłość. Kocham swoje dziecko bezwarunkowo. Gdy jest niegrzeczna, robi scenę, pluje, mówię jej „źle się zachowujesz”, a ona wtedy pyta „ale mnie kochasz?”. „Oczywiście! Nic się nie zmieniło!” - odpowiadam. Nie akceptuję zachowania, ale uczucia się nie zmieniają. Dla mnie to jasne.
Dobry tata nie ocenia, nie szantażuje, nie mówi, będę cię kochał, jak będziesz grzeczna, albo jeśli sama się ubierzesz i posprzątasz zabawki. Ona nie musi zasłużyć na moją miłość. Kocham swoje dziecko bezwarunkowo. Gdy jest niegrzeczna, robi scenę, pluje, mówię jej „źle się zachowujesz”, a ona wtedy pyta „ale mnie kochasz?”. „Oczywiście! Nic się nie zmieniło!” - odpowiadam. Nie akceptuję zachowania, ale uczucia się nie zmieniają. Dla mnie to jasne.
Potrafi przepraszać - Andrzej, tata 13-latki:
Mówi się: „Małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot”. To prawda. I czasem też łatwiej popełnić błąd, stracić cierpliwość, powiedzieć za dużo. Nastolatka wystawia nas na próbę prawie codziennie. „Jesteś złą córką” - powiedziałem jej kiedyś. Potem przeprosiłem. Każdy popełnia błędy, jednak dzieciom każemy się do nich przyznawać natychmiast, a sami mamy z tym problem. Dobry tata, dobry rodzic, dobry człowiek mówi „przepraszam”. Co nie znaczy, że nie wymaga i nie stawia granic.
Mówi się: „Małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot”. To prawda. I czasem też łatwiej popełnić błąd, stracić cierpliwość, powiedzieć za dużo. Nastolatka wystawia nas na próbę prawie codziennie. „Jesteś złą córką” - powiedziałem jej kiedyś. Potem przeprosiłem. Każdy popełnia błędy, jednak dzieciom każemy się do nich przyznawać natychmiast, a sami mamy z tym problem. Dobry tata, dobry rodzic, dobry człowiek mówi „przepraszam”. Co nie znaczy, że nie wymaga i nie stawia granic.
Nie buduje autorytetu na lęku - Kacper, tata 7-latka:
Dobry tata nie stosuje przemocy, ani psychicznej, ani fizycznej. Kiedyś ojciec był tym, którym straszono dzieci. Był tym, który wymierza kary. Dziś to się zmienia. Z tatą się rozmawia, dyskutuje, a nie tylko ślepo wykonuje jego polecenia. Dobry tata ustala reguły, mówi „nie”, jest cierpliwy i konsekwentny. Ale dobry tata, to taki, na którego patrzy się z podziwem, a nie z lękiem.
Dobry tata nie stosuje przemocy, ani psychicznej, ani fizycznej. Kiedyś ojciec był tym, którym straszono dzieci. Był tym, który wymierza kary. Dziś to się zmienia. Z tatą się rozmawia, dyskutuje, a nie tylko ślepo wykonuje jego polecenia. Dobry tata ustala reguły, mówi „nie”, jest cierpliwy i konsekwentny. Ale dobry tata, to taki, na którego patrzy się z podziwem, a nie z lękiem.
„Dobry tata” chyba po prostu lubi być tatą.