
Porażka boli nie tylko dorosłych, ale i dzieci. Ale to właśnie wtedy dziecko najbardziej potrzebuje wsparcia i słów, które pokażą mu, że jego wartość nie zależy od wygranej czy oceny w dzienniku. Niestety, w dobrej wierze często mówimy rzeczy, które zamiast pomóc, tylko pogłębiają ból.
Dlaczego porażki są tak trudne dla dzieci?
Dla nas, dorosłych przegrana w konkursie czy trójka w dzienniku to drobiazg – życie płynie dalej. Ale dla dziecka to często koniec świata. Dzieci nie mają jeszcze dystansu i nie potrafią oddzielić własnej wartości od wyniku. W takich chwilach nasze słowa mają ogromną moc – mogą być balsamem albo solą sypaną w ranę.
Sama pamiętam, jak po nieudanej klasówce usłyszałam: "Mogłaś bardziej się postarać". Zamiast pocieszenia poczułam tylko wstyd. I do dziś wiem, że to zdanie wcale nie dodało mi skrzydeł, tylko zabrało chęć, by próbować ponownie.
Tych 6 zdań nie mów dziecku po porażce. Ostatnie usłyszał prawie każdy z nas
1. "No widzisz? Trzeba było się bardziej postarać"
To zdanie brzmi jak lekcja, ale tak naprawdę jest ciosem. Dziecko słyszy: "Przegrałeś, bo jesteś leniwy albo gorszy". Zamiast motywacji pojawia się poczucie winy.
Porażka to nie zawsze brak starań – czasem po prostu los, trudniejszy rywal czy zwykła pomyłka. Lepiej powiedzieć: "Wiem, że dałeś z siebie dużo. Spróbujemy pomyśleć, co mogłoby pomóc następnym razem".
2. "Nic się nie stało"
Dziecko wie, że się stało. Dlatego płacze albo jest smutne. Kiedy mówimy: "Nic się nie stało", ono czuje, że jego emocje są bagatelizowane. To odbiera mu prawo do smutku i do przeżycia chwili zawodu.
Wsparcie nie polega na udawaniu, że problemu nie ma, tylko na byciu obok i nazwaniu tego: "Widzę, że jest ci ciężko, bo bardzo ci zależało".
3. "Inni mają gorzej"
Porównania nie pocieszają, a ranią. Dziecko słyszy: "Twoje uczucia nie są ważne, bo ktoś inny cierpi bardziej". Zamiast ulgi pojawia się wstyd, że w ogóle się przejmuje. A przecież dla niego ta porażka jest największa – bo jest jego własna.
Zamiast porównań, wystarczy akceptacja: "Masz prawo czuć smutek, to naturalne".
4. "Przecież to nie było nic trudnego"
To zdanie zabiera dziecku godność. W jednej chwili zamienia porażkę w powód do wstydu – i to w oczach najbliższej osoby. A wstyd nie motywuje, tylko paraliżuje. Kiedy dziecko czuje, że zawiodło rodzica, często rezygnuje z próbowania, by uniknąć kolejnego zawodu.
5. "Nie płacz, bądź dzielny"
Łzy to naturalny sposób przeżywania trudnych emocji. Jeśli dziecko słyszy, że nie wolno mu płakać, uczy się tłumić emocje. Tylko że one i tak wrócą – w formie wybuchów złości, frustracji albo rezygnacji. Dużo lepiej jest pozwolić na łzy i powiedzieć: "Rozumiem, że jesteś rozczarowany. Jestem przy tobie".
6. "Ja w twoim wieku…"
To zdanie to klasyk, który zamyka rozmowę. Dziecko nie chce słyszeć o tym, że rodzic radził sobie lepiej i szybciej. Ono potrzebuje, żeby ktoś zobaczył jego emocje tu i teraz. Wspomnienia z dzieciństwa rodzica tylko pogłębiają poczucie, że nie dorasta do jego oczekiwań.
Porażka to trudny, ale potrzebny element dorastania
To dzięki niej dziecko uczy się odporności i odkrywa, że warto próbować mimo niepowodzeń. Ale żeby tak było, potrzebuje rodzica, który nie oceni, nie zawstydzi i nie porówna.
Potrzebuje słów, które będą jak kotwica: "Kocham cię niezależnie od wyniku. Jestem obok, nawet gdy się nie udało".
