Rodzice często nie pozwalają dzieciom na zabawę w piaskownicach na miejskich placach zabaw. Obawiają się drobnoustrojów oraz odchodów zwierząt, które mogą znajdować się w piachu, którego nikt nie kontroluje. Pediatra Wojciech Feleszko opowiedział o ciekawym badaniu, które przeprowadzono na dzieciach bawiących się w brudnym piachu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wiosną i latem spędzamy więcej czasu na placach zabaw, osiedlach i we własnych ogrodach, w których dzieciaki bawią się m.in. w piaskownicach. W miejscach publicznych nie zawsze wiemy, skąd pochodzi piasek i kto miał do niego dostęp. Stąd często rodzice mają ograniczone zaufanie do takich piaskownic. Zdarza się, że koty i psy takie miejsca traktują jak obszar do załatwiania swoich fizjologicznych potrzeb. Wtedy dzieci są narażone na zabawę w piachu, w którym mogą być jaja pasożytów oraz groźne bakterie i wirusy.
Głos w sprawie groźnego dla dzieci brudnego piachu zabrał pediatra, dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, który na swoim instagramowym profilu stara się dzielić z odbiorcami różnymi ciekawostkami dotyczącymi zdrowia i rozwoju dzieci. W jednym z ostatnich filmów lekarz mówi: – [...] chciałbym się odnieść do badania, które miało ostatnio miejsce w Finlandii. To było kapitalne badanie, w którym dzieci w przedszkolu zostały wyposażone w 2 piaskownice. Jedna miała bardzo czysty, sterylny piasek, a druga miała piasek w sposób kontrolowany wzbogacony w, nazwijmy to, brudną ziemię – opowiada pediatra.
W dalszej części mówi o tym, że podczas badania przeprowadzonego w 2022 roku naukowcy w drugiej piaskownicy naukowcy umieścili pewne gatunki bakterii, które często bytują w miejskich piaskownicach. Podzielono kilkulatki na 2 grupy i pozwolono im na zabawę w piachu. Obserwowano przy tym ich odporność i mikrobiom skóry.
Brud jest dobry dla odporności
Okazało się, że piaskownica z brudnym piachem była dużo lepsza dla zdrowia i odporności dzieci w dłuższej perspektywie. Kilkulatki miały bowiem kontakt z otoczeniem, które nie było do końca sterylne. Dzięki temu korzystny mikrobiom wytworzył w ich układzie odpornościowym barierę broniącą organizm przed zakażeniami, a także przed skórnymi odczynami alergicznymi. Na koniec nagrania dr Feleszko dodaje: – Pewna ilość kontrolowanego brudu w dzieciństwie nie zaszkodzi, a wręcz może okazać się być bardzo potrzebna.
Warto też wspomnieć, że na początku nagrania pediatra wspomina, że piaskownica, w której sam się bawił jako dziecko, również nie należała do najczystszych. Wnioski z badania, które popiera lekarz, są takie, że warto pozwalać dziecku na częsty i regularny kontakt z brudem, np. tym który jest w piaskownicy. Nie oznacza to, że powinniśmy pozwalać dzieciom na zabawę w miejscach, o których wiemy, że mogą załatwiać się do nich zwierzęta. Chodzi tylko o to, by nie zabraniać kategorycznie maluchom zabawy we wszystkich osiedlowych piaskownicach.
Trzeba oczywiście zadbać o to, by kilkulatek nie jadł piachu i nie wkładał brudnych rąk do buzi, a po zabawie dokładnie umył ręce. Wieczorem trzeba obowiązkowo wykąpać dziecko, ale nie należy całkowicie chronić go od zanieczyszczeń i wychowywać wyłącznie w sterylnym otoczeniu. Kontakt z drobnoustrojami, które bytują w piasku w miejskich piaskownicach, może wspierać układ odpornościowy dziecka i uchronić je od niektórych alergii.