Jesteśmy coraz bardziej świadomymi konsumentami i staramy się jeść zdrowiej i prościej. Okazuje się, że nie każdy wie, jak uniknąć plastiku w posiłkach. Opowiedziała o tym na Instagramie pewna mama, która przestrzega przed przygotowaniem mięsa w rękawie do pieczenia.
Domowe pieczenie mięsa to rozwiązanie znacznie zdrowsze niż kupowanie gotowych wędlin w sklepie. Wiele z nas chce żywić się bardziej świadomie, ekologicznie i prosto, więc rezygnujemy z gotowych produktów na rzecz przygotowania ich samodzielnie w domu. Jest to też spowodowane dużą zawartością sztucznych składników, które mają konserwować mięso.
Dlatego decydujemy się na upieczenie mięsa w domu, we własnym piekarniku. Sięgamy po rękaw do pieczenia, wkładamy do niego schab lub indyka, które będziemy jeść na kanapkach. Przygotowujemy też w ten sposób kurczaka czy pieczeń wieprzową, które chcemy podać na obiad. Wydaje nam się, że to świetny sposób, bo folia do pieczenia zatrzyma wilgoć i tłuszcz w mięsie, dzięki czemu będzie kruche i soczyste.
Tymczasem prawda o rękawie do pieczenia jest zupełnie inna. Szczególnie dla tych, którzy dotychczas uważali, że pieczenie w nim jest wyjątkowo wygodne, a mięso wyjątkowo smaczne, bo soczyste. Sylwia Panek, znana na Instagramie jako mama.chemik opublikowała wpis o tym, dlaczego rękawy do pieczenia negatywnie wpływają na zdrowie. Otóż pieczenie posiłków w rękawie do pieczenia sprawia, że na jedzeniu osadzają się mikroplastiki.
Wszystko przez to, że foliowy rękaw do pieczenia pod wpływem wysokiej temperatury wchodzi w reakcję chemiczną i jego kawałki oddzielają się i osadzają na jedzeniu. Tak samo, jak jesteśmy narażeni na spożywanie ogromnych ilości plastiku z torebek, w których gotujemy ryż i kasze, tak samo w przypadku rękawów do pieczenia, które uwalniają bisfenol A (czyli organiczny związek chemiczny, którego używa się w produkcji tworzyw sztucznych, a który wyjątkowo szkodzi naszemu organizmowi), spożywamy z pieczonym mięsem dużo mikroplastików.
Nie ma jednoznacznych dowodów i badań na to, że mikroplastik robi ogromną szkodę naszemu organizmowi, co jest tą złą wiadomością. To, jak bardzo negatywne skutki ma wieloletnie jego spożywanie razem z posiłkami, okaże się dopiero za wiele lat. Warto jednak już teraz być świadomym konsumentem.
Jeśli staramy się jeść zdrowo, to unikajmy również tego plastiku, którego na posiłkach nie widać gołym okiem. W przypadku np. nabłyszczacza do zmywarki, którego resztki zjadamy na niedokładnie opłukanych naczyniach, okazało się bowiem, że dosłownie niszczy komórki nabłonka w jelitach. Być może w przypadku mikroplastiku z rękawa do pieczenia jest podobnie.
Dołącz do zamkniętej grupy rodziców na Fb! Tu rozmawiamy i wygrywamy nagrody.