Na forach internetowych dotyczących diet i dietetyki, można spotkać się z przeróżnymi przekonaniami na temat jedzenia. Niektóre to mity i totalna bzdura, w innych jest ziarno prawdy. Jak to jest z teorią, że spożywanie parmezanu wieczorem wyrówna deficyt witaminowy z całego dnia? Na nasze wątpliwości odpowiedziała dietetyczka.
Sery w diecie są ważnym elementem, bo zawierają białko, wapń, żelazo, cynk i witaminy z grupy B.
Istnieje na forach internetowych przekonanie, że parmezan jedzony na kolację wyrówna deficyt witaminowy, który wytworzył się w organizmie w ciągu dnia, jeśli nasza dieta jest uboga w witaminy.
Dietetyczka odpowiedziała na nasze pytanie i rozwiewa wątpliwości dotyczące tego, czy jedzenie parmezanu na kolację to mit.
Na przeróżnych forach internetowych, a nawet w komentarzach na fanpage’ach dietetycznych czy gwiazd fitnessu można spotkać się z naprawdę różnymi przekonaniami, na podstawie których ludzie dobierają produkty w swoich dietach.
Tak powstaje wiele mitów dietetycznych, które często nie tylko nie mają nic wspólnego z prawdą, ale też mogą być szkodliwe dla naszego zdrowia. Są też przekonania, które – jak się okazuje z naukowego punktu widzenia – są totalną bzdurą.
Ostatnio znalazłam w sieci komentarz, że parmezan warto jeść na kolację, bo uzupełnia deficyty witaminowe, których nie dostarczyliśmy organizmowi przez cały dzień w pokarmach.
Parmezan wyrównuje deficyty witaminowe?
Parmezan to Parmigiano Reggiano, ser podpuszczkowy z mleka krowiego, który jest najpopularniejszy w kuchni włoskiej, bo to z tamtych terenów pochodzi. Parmezan to produkt łatwostrawny, o wysokiej zawartości białka, wapnia, z możliwym działaniem probiotycznym i prebiotycznym.
Stąd też pewnie przekonanie, że jego częste spożywanie w dużych ilościach może pomóc na deficyty m.in. witaminowe. Zapytaliśmy o to przekonanie dietetyczkę, Agatę Szustecką, "Idziemy po zdrowie".
Pani dietetyk odpowiedź na takie przekonanie miała bardzo konkretną: "Zacznijmy od tego, w co obfituje parmezan. To ser, który jest bardzo dobrym źródłem wapnia. W 100 g parmezanu znajdziemy ponad 1100 mg wapnia (a nawet więcej, w zależności od miejsca produkcji).
Dla porównania w 100 ml mleka znajdziemy jedynie nieco ponad 120 mg wapnia. Więc stwierdzenie, że parmezan jest świetnym źródłem wapnia, byłoby słuszne i zasadne. Oczywiście, oprócz tego parmezan jest źródłem również innych cennych składników mineralnych i witamin (m. in. żelaza, cynku i witamin z grupy B)".
Warto pamiętać, że komentarz, który można było znaleźć na jednej ze stron zrzeszających osoby związane z fitnessem, mówił jasno, że w jadłospisie np. 2-3 razy w tygodniu warto uwzględnić jeden wieczorny posiłek, którego podstawą będzie parmezan.
Dobrze skomponowana dieta bogata w różne składniki
Pani dietetyk w odniesieniu do porcji sera i samego skomponowania kolacji dała jasno do zrozumienia, że kolacja – zresztą jak każdy inny posiłek - musi składać się z różnorakich produktów, dzięki którym zapobiegniemy deficytowi składników odżywczych: "Jeśli zobaczylibyśmy na wadze, jak wizualnie wygląda to 100 g parmezanu, od razu dojdziemy do wniosku, że mało komu udałoby się zjeść taką ilość sera w jednym posiłku.
Ponadto, należy również pamiętać, że parmezan (jak większość serów) jest produktem wysokokalorycznym, a w swoim składzie zawiera bardzo duże ilości tłuszczów, w szczególności kwasów tłuszczowych nasyconych, które w naszej diecie powinny stanowić jak najmniejszą część pożywienia.
Należy również zaznaczyć, że nadmiar kwasów tłuszczowych nasyconych może przyczyniać się do podniesienia stężenia cholesterolu całkowitego, frakcji LDL oraz trójglicerydów, a co za tym idzie może zwiększać ryzyko wystąpienia m.in. miażdżycy, chorób sercowo-naczyniowych czy udaru.
By zadbać o prawidłową podaż składników mineralnych oraz witamin w naszej diecie należy dostarczać je w każdym posiłku, nie jedynie w kolacji. Wówczas ryzyko wystąpienia niedoborów pokarmowych jest najmniejsze".
Przeświadczenie więc o tym, że parmezan jest bogatym źródłem witamin, który wyrówna nam w organizmie np. brak witaminy D czy nawet wapnia, jest totalną bzdurą i jednym z najdziwniejszych dietetycznych mitów.
Dietetyczka w podsumowaniu podkreśliła również ogromną wagę dobrze skomponowanej diety, dzięki której nie będziemy mieli problemów z niedoborami: "Należy również pamiętać o tym, by do komponowania swoich posiłków używać wielu, różnych produktów żywnościowych, gdyż każdy z nich obfituje w różne składniki odżywcze.
Jedyną drogą do tego, by zadbać o to, by nie wystąpiły deficyty witaminowe, jest różnorodny sposób odżywiania. Nie ma jednego produktu, który spożywając o danej porze dnia, magicznie wyrówna nam niedobory pokarmowe".