Poprosiłam ChatGPT o rady dotyczące usypiania dziecka. Nie spodziewałam się tej odpowiedzi

Anna Borkowska
26 marca 2025, 14:05 • 1 minuta czytania
Zasypianie dziecka to czasem jak misja specjalna – ciemność, cisza i cichy oddech nadziei, że dziś pójdzie gładko. Z ciekawości postanowiłam zapytać ChatGPT, jak najlepiej uśpić malucha. Odpowiedź, którą dostałam, sprawiła, że najpierw parsknęłam śmiechem, a potem zaczęłam się zastanawiać, czy AI naprawdę wie, jak wygląda życie rodzica.
Niektóre rady były kompletnie oderwane od rzeczywistości. fot. Pexels.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

"Udawaj, że śpisz – dzieci uczą się przez naśladowanie"

No dobrze, brzmi logicznie. Dzieci rzeczywiście często kopiują zachowania dorosłych, ale czy ktoś kiedyś próbował tego w praktyce? Wyobraźcie sobie: kładziecie się obok dziecka, zamykacie oczy i liczycie na cud. A ono? Albo zaczyna was szturchać w policzek ("Mama? Mama śpi? Halo?"), albo traktuje to jako zaproszenie do najbardziej szalonych zabaw na łóżku. Także doceniam próbę, ChatGPT, ale raczej nie jest to złoty sposób na szybkie zaśnięcie malucha.


"Opowiedz dziecku fascynującą historię… ale bardzo, bardzo nudnym głosem"

To już brzmi ciekawiej. W końcu sama zauważyłam, że jeśli zaczynam opowiadać coś monotonnym tonem, moje dziecko szybciej "odpływa". Ale jest jeden problem – trzeba wymyślić historię, która nie będzie ani za ciekawa, ani za nudna (bo wtedy zacznie się protest "Nuuuda, mamo opowiedz mi coś innego!".). Czyli co? Saga o żółwiach przechodzących przez jezdnię? Opis, jak rośnie trawa? Może AI mogłoby dorzucić jakieś konkretne pomysły, bo balansowanie między "za nudne" a "za ekscytujące" to prawdziwa sztuka.

"Użyj techniki oddechowej: oddychaj głęboko i rytmicznie, a dziecko instynktownie zacznie naśladować"

To już coś! Podobno dzieci rzeczywiście wyczuwają rytm oddechu rodzica i mogą się do niego dostosować. Problem w tym, że zamiast mnie naśladować, moje dziecko zaczęło… się dziko śmiać. Tak, już po pierwszych dwóch głębokich oddechach usłyszałam chichot: "Mamo, co ty robisz? Oddychasz jak hipopotam!". Także choć metoda może działać na niektóre dzieci, u mnie skończyło się na salwie śmiechu i jeszcze większym pobudzeniu.

Dzięki, ChatGPT, ale chyba pozostanę przy tradycyjnym głaskaniu po pleckach...

Czytaj także: https://mamadu.pl/158826,usypianie-dziecka-jak-szybko-uspic-niemowlaka-oto-genialny-trik