Też marzysz o tym, by usypianie dziecka wieczorem trwało dosłownie kilka minut? Każda z nas ma swoje metody i próbuje przeróżnych trików, by uśpić malucha bez spędzania z nim godziny w zaciemnionym pokoju i jeszcze mieć chwile odpoczynku i czas dla siebie wieczorem. Na TikToku pewna mama, Brittany Vasseur opisała sposób, który w przypadku jej dziecka okazał się genialny, a "usypianie trwa kilka minut".
Sposób, którym dzieli się mama tiktokerka, ma sprawić, że dziecko będzie miało długi i spokojny sen. Wszystko dzięki temu, że dziecko, które kładzie się go łóżka, stopniowo się wycisza, co gwarantuje głębokie zaśnięcie. Kobieta opowiedziała o tym, że usypianie synka budziło w niej frustrację, bo chłopiec długo zasypiał, wciąż nie mógł się wyciszyć i kręcił się w łóżku nawet godzinę, zanim w końcu zapadł w sen.
Pomogła jedna prośba ze strony jego mamy. Brittany przyznaje, że pewnego razu położyła synka do łóżka i poprosiła go: "Nie musisz jeszcze iść spać. Ale połóż się i zamknij oczy". Cały trik polegał na tym, że gdy maluch zamykał oczy, kobieta zaczynała czytać mu szeptem bajkę. Kluczem do sukcesu jest to, że dziecko ma zamknięte oczy, a spokojny głos mamy brzmi jak delikatny szum, jest kojący i pomaga w wyciszeniu po całym dniu odbierania ze świata przeróżnych bodźców.
Ta mama przyznaje, że kluczem do sukcesu jest powolne, ciche czytanie, które jest wręcz monotonne. To sprawia, że dziecko nie czuje też presji, że musi iść spać tu i teraz.
Dzięki takiemu sposobowi usypiania kobieta przyznaje, że jej syn zasypia w ciągu dosłownie kilku minut. To wydaje się aż tak łatwe i banalne, że aż ciężko uwierzyć, że tylko tyle wystarczy, by maluch szybciej usnął. Kiedy jednak dziecko nie odbiera sygnałów za pomocą wzroku, jego zmysły powoli się wyciszają, to proces. Wtedy mózg dostaje sygnał, żeby powoli ciało zapadło w sen.
Ta metoda jest o tyle skuteczna, że dziecko stopniowo się wycisza, więc sen po takim usypianiu jest naprawdę głęboki. W komentarzach pod filmem jest mnóstwo komentarzy innych mam, które przyznają, że nie wierzyły w tak prosty sposób, dopóki same nie spróbowały metody usypiania wg Brittany. Pod filmikiem można spotkać w większości wypowiedzi w stylu: "Zastosowałam trik dziś wieczorem. Na początku córka śmiała się z mojego głosu, ale udało się" oraz "Świetny sposób, już nie mogę się doczekać, aż wieczorem wypróbuje go na dzieciach".
A ty masz jakieś sprawdzone metody, jeśli chodzi o sen dziecka? Są mamy, które usypiają maluchy tylko w swoich ramionach oraz takie, których dzieci od niemowlaka są przyzwyczajone do tego, że samodzielnie zasypiają. Ja osobiście tym drugim bardzo zazdroszczę, bo moje jednak zawsze wymagały głaskania po pleckach i policzku, słuchania białego szumu i wyciszania się przy czytanej przeze mnie bajce. Od dłuższego czasu stosuję metodę zbliżoną do tego, co pokazała Brittany i również uważam, że kluczem do sukcesu bywa zamknięcie przez dziecko oczu.