5 zdań, które nie powinny paść z ust dziadków. Dzieci od razu czują się zrażone

Anna Borkowska
20 stycznia 2025, 12:59 • 1 minuta czytania
Wiele babć i dziadków ma swoje sposoby wyrażania troski, które czasem mogą być nieco przestarzałe. Choć nie zawsze mają złe intencje, ich słowa i zachowania mogą nie być zrozumiane przez młodsze pokolenia i wywoływać negatywne emocje. To, co dla nich wydaje się naturalnym sposobem okazywania miłości, dla wnuków może stać się ciężarem. Czasami zdarza się, że jedno nieprzemyślane zdanie pozostaje w pamięci na długo, zmieniając sposób, w jaki dzieci postrzegają siebie i relacje z bliskimi.
Te słowa bardzo ranią wnuki. fot. pl.123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

"Chodź tu i daj babci buziaczka"

Nic tak nie roztapia babcinych serc, jak całuski i przytulaski. "Chodź tu, daj babci buziaka" – to jedna z tych fraz, która pada często, gdy dziadkowie chcą okazać uczucie swoim wnukom. Choć może to brzmieć niewinnie, nie każde dziecko czuje się komfortowo, gdy zmusza się je do fizycznego kontaktu, nawet jeśli "to tylko buziak".


Dzieci, szczególnie te starsze, mają swoje granice i emocjonalne potrzeby, a zmuszanie ich do wyrażania uczucia w taki sposób może budzić w nich opór i poczucie dyskomfortu i presji. Warto zauważyć, że miłość i czułość można okazywać w innych formach, które będą dla dziecka bardziej naturalne i przyjemne. Czego jeszcze nie lubią nasze dzieci?

"Jakie ty masz słodkie pućki!"

"Jakie słodkie pućki" – takie komentarze, choć często są wypowiadane w dobrej wierze, mogą mieć nieoczekiwane skutki. Okres nastoletni to czas, kiedy dzieci zaczynają kształtować swoją samoocenę i sposób postrzegania własnego ciała. Słowa dziadków, które odnoszą się do wyglądu, wagi czy zmian fizycznych, mogą powodować stres, kompleksy, a w skrajnych przypadkach prowadzić do zaburzeń związanych z akceptacją siebie. Niezależnie od intencji, takie uwagi często pozostają w pamięci na długo i mogą wpłynąć na sposób, w jaki młodsze pokolenie postrzega siebie i innych.

"Tylko mi tu nie płacz. Chłopcy nie płaczą!"

Kolejny komentarz, który często pada z ust dziadków, to "Tylko nie płacz, chłopcy nie płaczą!" – mówiony do wnuków. Choć może to być próbą pocieszenia, jest to również szkodliwy sposób na wyrażanie emocji. Tego typu zdanie nie tylko umniejsza trudności, przed którymi stoi dziecko, ale również wprowadza przekonanie, że chłopcy nie powinni okazywać emocji, szczególnie smutku i łez. To może prowadzić do tłumienia uczuć, co w dłuższym czasie negatywnie wpływa na zdolność radzenia sobie z emocjami. Dzieci, które słyszą takie słowa, mogą poczuć się, jakby nie miały prawa do wyrażania swoich uczuć, co może wpływać na ich zdrowie psychiczne w przyszłości.

"Przecież to dziecinnie proste. Dlaczego nie umiesz tego zrobić?"

Niektóre słowa dziadków mogą również przekonywać dzieci, że nie mają wystarczającej zdolności do wykonania prostych zadań. "To dziecinnie proste. Dlaczego nie umiesz tego zrobić?" – takie uwagi mogą podważyć pewność siebie dziecka i spowodować, że poczuje się ono niekompetentne. Nawet jeśli dla dorosłych pewne czynności wydają się łatwe, dla dzieci mogą stanowić wyzwanie, szczególnie jeśli dopiero uczą się nowych umiejętności. Zamiast krytykować, lepiej okazać cierpliwość i wspierać dziecko, pozwalając mu rozwijać się we własnym tempie.

"Jesteś taki sam jak twój ojciec"

"Jesteś taki sam jak twój ojciec" – to fraza, którą wielu dziadków wypowiada bez zastanowienia. Choć może to wydawać się niewinne, takie stwierdzenie potrafi doprowadzić do poczucia braku akceptacji u dziecka. Dzieci rozwijają swoją tożsamość i potrzebują poczucia, że są akceptowane za to, kim są, a nie za to, do kogo się porównują. Dlatego ważne jest, by unikać takiego porównywania, które może zbudować mur między dziadkami a wnukami, zamiast tworzyć silną więź opartą na akceptacji i zrozumieniu.

Jak poprawić komunikację między dziadkami a wnukami?

Zmiana sposobu komunikacji między dziadkami a wnukami wymaga jednego: świadomości. Dziadkowie powinni pamiętać, że dzieci różnią się od nich nie tylko wiekiem, ale także czasem, w którym dorastają, oraz wyzwaniami, z którymi się borykają. Ważne jest, by słowa, które wypowiadają, były pełne szacunku, akceptacji i miłości, ale również dostosowane do potrzeb i wrażliwości dziecka.

Zamiast krytykować, warto wspierać, zamiast porównywać, warto celebrować indywidualność. Używając języka empatii i zrozumienia, dziadkowie mogą budować więź, która nie tylko przetrwa, ale również będzie pełna wzajemnego zaufania i szacunku.

Czytaj także: https://mamadu.pl/180842,co-zrobic-z-dziadkami-ktorzy-wiedza-lepiej-te-wskazowki-ci-pomoga