Uczniowie bydgoskiej szkoły "rozebrali" koleżankę przy pomocy AI. Zapadł skandaliczny wyrok

Anna Borkowska
13 stycznia 2025, 13:36 • 1 minuta czytania
Uczniowie z Bydgoszczy usłyszeli wyrok za przerobienie zdjęcia swojej koleżanki za pomocą narzędzi AI i opublikowanie go w internecie. Fotografia przedstawiała fikcyjną scenę, na której młoda dziewczyna wystąpiła nago w intymnej scenie. Jeden z uczniów przyznał, że "był wstrząśnięty" tym, co się wydarzyło.
Przerobiona fotografia młodej dziewczyny trafiła do sieci. fot. EastNews.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Rośnie wykorzystanie AI, ale nie zawsze w dobrym celu

Coraz więcej dziedzin korzysta z technologii AI, co umożliwia szybkie i efektywne rozwiązywanie różnych problemów. Od medycyny po edukację, sztuczną inteligencję można znaleźć w wielu branżach. Narzędzie to pomaga w analizie danych, diagnostyce czy tworzeniu nowych rozwiązań.


Niestety, jak każda technologia, AI jest także wykorzystywana w złym celu. Ludzie tworzą przy jej pomocy rzeczy, które łamią prawo i naruszają prywatność innych osób. Zdarza się, że AI jest używane do generowania obrazów czy treści, które są szkodliwe, wprowadzają w błąd lub szkalują czyjeś dobre imię. Właśnie tak było w przypadku pewnej uczennicy z Bydgoszczy, której fikcyjne, wulgarne zdjęcie obiegło jakiś czas temu sieć.

Bydgoszcz: uczniowie przerobili zdjęcie koleżanki, używając AI

W Bydgoszczy dwóch nastolatków wykorzystało narzędzia sztucznej inteligencji, aby przerobić zdjęcie swojej koleżanki, dodając jej twarz do obrazu nagiej dziewczyny. Zmienione zdjęcie trafiło do sieci.

– Wszyscy mogli zobaczyć zdjęcie, na których uprawia seks. Myślałem, że ich rozniosę – powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" jeden z kolegów uczniów bydgoskiej szkoły średniej.

Dyrektor szkoły zgłosił sprawę policji, która zabezpieczyła dowody i przesłuchała uczniów. Teraz sprawą zajmuje się sąd, a uczniowie muszą zmierzyć się z konsekwencjami swojego zachowania.

"Sprawa tuż przed wakacjami 2024 trafiła do V Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rodzinnego w Bydgoszczy" – poinformowała "Gazeta Wyborcza".

Znamy już finał sprawy

Postępowanie przeciw dwóm uczniom bydgoskiej szkoły średniej zostało wszczęte w związku z art. 202 Kodeksu Karnego. Chodzi o rozpowszechnianie pornografii:

"Kto produkuje, rozpowszechnia, prezentuje, przechowuje lub posiada treści pornograficzne przedstawiające wytworzony lub przetworzony wizerunek małoletniego uczestniczącego w czynności seksualnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".

Co czeka uczniów, którzy dopuścili się tego haniebnego czynu?

Upomnienie dla nieletnich

Dwóch nastolatków z Bydgoszczy, którzy przerobili zdjęcie swojej koleżanki, zostało "ukaranych" przez Sąd Rodzinny. Chociaż trudno tu mówić o jakiejkolwiek karze. Po analizie sprawy sąd uznał, że chłopaków cechuje demoralizacja, więc zdecydowano się na jedynie na udzielenie im upomnienia, o czym poinformował prezes Sądu Rodzinnego w Bydgoszczy, Jarosław Błażejewski.

– Sąd Rodzinny po analizie sprawy, stwierdził, że nieletni wykazują przejawy demoralizacji i za to na podstawie art. 7 pkt. 1 ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich udzielił im upomnienia – przekazał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Jarosław Błażejewski.

Zdaniem funkcjonariuszy to "najłagodniejsza kara, jaka mogła ich spotkać". Policjanci zajmujący się sprawą dodali, że "chłopcy przeprosili już dziewczynę".

Choć dla niektórych może to wydawać się mało szokujące, cała sytuacja wzbudziła wielkie oburzenie. Jeden z kolegów uczniów powiedział, że to, co zrobili, było czymś więcej niż głupotą. Podkreślił, że narzędzia sztucznej inteligencji stały się powszechnie dostępne wśród młodzieży, co sprawia, że manipulowanie zdjęciami stało się łatwe, ale nieakceptowalne.

– Jak się słyszy o takich historiach, to tak nie wstrząsają, ale oni zrobili coś ohydnego dziewczynie, którą znamy. Wszyscy mogli zobaczyć zdjęcie, na którym uprawia seks. Myślałem, że ich rozniosę. To jest więcej niż głupota – stwierdził w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" jeden z kolegów upomnianych uczniów.

Dodał, że "nie trzeba mieć żadnych umiejętności, żeby rozebrać każdego".

Niebezpieczna moda

Aplikacje oparte na sztucznej inteligencji, które umożliwiają rozbieranie osób na zdjęciach, stają się coraz bardziej popularne. Raport amerykańskiej firmy Graphika wskazuje, że w 2023 roku strony z takimi narzędziami odwiedziło aż 24 miliony użytkowników, a liczba linków do tych stron wzrosła o 2400 procent. W 2024 roku to zjawisko jeszcze bardziej się rozprzestrzeniło, stając się niepokojącym trendem.

Nie da się ukryć, że młodsze pokolenia, które łatwo mają dostęp do tych narzędzi, mogą nie do końca rozumieć konsekwencje swoich działań. Kiedy technologia staje się tak łatwa w użyciu, może to prowadzić do poważnych problemów związanych z prywatnością, szacunkiem i poczuciem bezpieczeństwa. Takie działania mogą także wpływać na rozwój emocjonalny młodzieży, która, zamiast szanować siebie i innych, uczy się wykorzystywać technologię w sposób szkodliwy. I to my, rodzice, a także nauczyciele, powinniśmy bacznie się temu przyglądać.

Ważne jest, aby w szkołach i domach jak najczęściej rozmawiać o granicach, szacunku i odpowiedzialności w sieci.

Czytaj także: https://mamadu.pl/190505,nowy-trend-w-szkolach-zabija-u-uczniow-myslenie-placowki-musza-cos-zmienic