Sztuczna inteligencja coraz śmielej wchodzi do różnych sfer naszego życia i dużo osób korzysta z niej każdego dnia. Okazuje się, że uczniowie znaleźli dla niej nie tylko zastosowanie przy pisaniu prac na języku polskim, ale również podczas sprawdzianów. Nowy trend w szkołach zabija myślenie u dzieci i młodzieży.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W szkołach nauczyciele i uczniowie coraz chętniej i śmielej korzystają ze sztucznej inteligencji. Wielu nauczycieli jest przerażonych tym, że dzieci i młodzież sięgają po narzędzie i wyręczają się nim, zamiast samodzielnie pisać prace. Poloniści przyznają, że często mają kłopot, żeby rozróżnić, czy praca była napisana przez ucznia, czy generator AI.
Z drugiej strony ChatGPT może być świetnym narzędziem, które pomoże w znalezieniu odpowiedzi na pytania nurtujące uczniów. Trzeba tylko pamiętać, by korzystać z niego mądrze, a tego najmłodsze pokolenie po prostu musi się nauczyć. W szkołach jednak pojawił się niepokojący trend związany ze sztuczną inteligencją, który zabija u uczniów myślenie i pozwala im w ciemno ufać czemuś, co nie jest żywym organizmem.
O nowej metodzie rozwiązywania sprawdzianów i testów opowiedziała na swoim profilu w social mediach Klaudia Rogalska, znana w sieci jako Trener Nauczycieli online. W jednym z opublikowanych filmów Rogalska pokazała metodę, którą w ostatnim czasie bardzo polubili uczniowie. Polega ona na tym, by podczas sprawdzianu zrobić zdjęcie arkuszowi z pytaniami, a następnie fotografię umieścić w aplikacji ChatGPT.
Po załączeniu fotografii arkusza trzeba poprosić o rozwiązanie zadań na zdjęciu. Sztuczna inteligencja świetnie radzi sobie z pytaniami zamkniętymi, czyli testowymi, ale coraz lepiej odpowiada również na pytania otwarte. Po kilku sekundach uczeń dostaje w aplikacji odpowiedzi na wszystkie pytania, które są widoczne na zdjęciu.
To oszustwo
Trenerka zajmująca się pracą z pedagogami pokazała na nagraniu, jak w kilku prostych krokach można uzyskać odpowiedzi na pytania do całego testu wiedzy. Wystarczy mieć zainstalowaną aplikację ChatGPT oraz sprawny aparat fotograficzny. Dzięki wstawieniu do czatu fotografii, w kilka sekund dostaniemy odpowiedzi na wszystkie pytania ze sprawdzianu.
To dla uczniów przełomowa metoda, z której coraz więcej dzieci i młodzieży korzysta, bo aplikacja z AI na telefonie jest coraz bardziej popularna. Warto jednak pamiętać, że takie rozwiązywanie sprawdzianów jest po prostu nowoczesną formą ściągania, a właściwie bezczelnym oszustwem. Pisząc tradycyjne ściągi, starsze pokolenia często miały szansę na douczenie się i zapamiętanie najważniejszych kwestii (bo pisać ściągi też trzeba było umieć!).
Dziś cały proces myślenia i przyswajania wiedzy w takich sytuacjach wykonują urządzenia, w tym sztuczna inteligencja. Warto uświadomić dziecko, że korzystanie z takiej metody jest nieuczciwe. Trzeba też pamiętać, że taka moda zabija u dzieci i młodzieży procesy myślowe, bo ślepo zaczynają ufać wytworowi technologicznemu.
Ten trend też daje jasny sygnał, że w szkołach powinno się odejść od sprawdzania wiedzy za pomocą testów, które tak naprawdę niczego nie weryfikują. Dużo lepiej byłoby postawić na metody weryfikacji, które dodatkowo będą przystosowane do wieku i umiejętności danej klasy/grupy uczniów.