Babciowe nie dla każdego. Ci rodzice będą zaskoczeni, rząd o nich zapomniał

Martyna Pstrąg-Jaworska
13 maja 2024, 11:10 • 1 minuta czytania
Od października 2024 roku w życie wejdzie ustawa o babciowym, czyli świadczeniu dla rodziców małych dzieci. Opiekunowie dzieci między 1. a 3. rokiem życia będą mogli otrzymać 1500 zł miesięcznie na opiekę nad dzieckiem, jeśli zechcą wrócić do pracy. Pieniędzy jednak nie otrzymają wszyscy, bo o niektórych rząd zapomniał.
Rodzice pobierający świadczenie pielęgnacyjne nie będą mieli prawa do babciowego. fot. Marek BAZAK/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Pieniądze dla rodziców maluchów

Program "Aktywny rodzic", czyli tzw. babciowe to nowe świadczenie dla rodziców, którzy po zakończeniu urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego chcieliby wrócić do pracy. Program będzie przysługiwał rodzicom dzieci między 12. a 35. (włącznie) miesiącem życia, czyli wszystkim tym, które skończyły rok, a dopiero od 3. roku życia będą mogły iść do przedszkola.


Świadczenie w wysokości 1500 zł będzie wypłacane na każde dziecko w odpowiednim przedziale wiekowym od 1 października 2024 roku. Rodzice za te środki będą mogli opłacić żłobek, klub malucha albo zatrudnić nianię (również w postaci babci/dziadka). Teraz okazuje się jednak, że ustawa o babciowym ma pewne luki.

Sprawę nagłośnił portal "Rzeczpospolita", który zauważył, że świadczenie nie będzie przysługiwało wszystkim rodzicom dzieci między 1. a 3. rokiem życia. Wyłączona z niego jest pewna grupa rodziców. Chodzi tu m.in. o osoby, które pobierają na dziecko świadczenie pielęgnacyjne.

Opiekunowie osób niepełnosprawnych pokrzywdzeni

Pobieranie tego świadczenia oznacza rezygnację z pracy zawodowej z powodu opieki nad niepełnosprawną osobą (w tym dzieckiem), a więc również wykluczenie z możliwości pobierania świadczenia związanego z powrotem do aktywności zawodowej.

W rozmowie z portalem dr Tomasz Lasocki z WPiA Uniwersytetu Warszawskiego zauważa, że rząd powinien przyjrzeć się temu problemowi, zanim świadczenie wejdzie w życie. Do października jest jeszcze czas, by w ustawie o "Aktywnym rodzicu" wziąć pod uwagę rodziców, którzy nie są aktywni zawodowo z powodu opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem.

Nie zawsze pobieranie świadczenia oznacza, że rodzic chce rezygnować z kariery zawodowej, chociaż świadczenie pielęgnacyjne na obecnych zasadach właśnie na takiej podstawie jest przyznawane (jeśli ktoś chce pobierać pieniądze ze świadczenia pielęgnacyjnego, nie może być czynny zawodowo lub musi zrezygnować z pracy). Drugą grupą rodziców, która została pominięta w ustawie, są członkowie rad nadzorczych, mimo że jak wszyscy płacą podatki i powinni mieć prawo do świadczenia.

Źródło: gov.pl, rp.pl, businessinsider.pl

Czytaj także: https://mamadu.pl/183731,reakcje-na-babciowe-wiele-mowia-o-polakach-niestety-nic-dobrego