Babciowe nie dla każdego. Ci rodzice będą zaskoczeni, rząd o nich zapomniał
Pieniądze dla rodziców maluchów
Program "Aktywny rodzic", czyli tzw. babciowe to nowe świadczenie dla rodziców, którzy po zakończeniu urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego chcieliby wrócić do pracy. Program będzie przysługiwał rodzicom dzieci między 12. a 35. (włącznie) miesiącem życia, czyli wszystkim tym, które skończyły rok, a dopiero od 3. roku życia będą mogły iść do przedszkola.
Świadczenie w wysokości 1500 zł będzie wypłacane na każde dziecko w odpowiednim przedziale wiekowym od 1 października 2024 roku. Rodzice za te środki będą mogli opłacić żłobek, klub malucha albo zatrudnić nianię (również w postaci babci/dziadka). Teraz okazuje się jednak, że ustawa o babciowym ma pewne luki.
Sprawę nagłośnił portal "Rzeczpospolita", który zauważył, że świadczenie nie będzie przysługiwało wszystkim rodzicom dzieci między 1. a 3. rokiem życia. Wyłączona z niego jest pewna grupa rodziców. Chodzi tu m.in. o osoby, które pobierają na dziecko świadczenie pielęgnacyjne.
Opiekunowie osób niepełnosprawnych pokrzywdzeni
Pobieranie tego świadczenia oznacza rezygnację z pracy zawodowej z powodu opieki nad niepełnosprawną osobą (w tym dzieckiem), a więc również wykluczenie z możliwości pobierania świadczenia związanego z powrotem do aktywności zawodowej.
W rozmowie z portalem dr Tomasz Lasocki z WPiA Uniwersytetu Warszawskiego zauważa, że rząd powinien przyjrzeć się temu problemowi, zanim świadczenie wejdzie w życie. Do października jest jeszcze czas, by w ustawie o "Aktywnym rodzicu" wziąć pod uwagę rodziców, którzy nie są aktywni zawodowo z powodu opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem.
Nie zawsze pobieranie świadczenia oznacza, że rodzic chce rezygnować z kariery zawodowej, chociaż świadczenie pielęgnacyjne na obecnych zasadach właśnie na takiej podstawie jest przyznawane (jeśli ktoś chce pobierać pieniądze ze świadczenia pielęgnacyjnego, nie może być czynny zawodowo lub musi zrezygnować z pracy). Drugą grupą rodziców, która została pominięta w ustawie, są członkowie rad nadzorczych, mimo że jak wszyscy płacą podatki i powinni mieć prawo do świadczenia.
Źródło: gov.pl, rp.pl, businessinsider.pl
Czytaj także: https://mamadu.pl/183731,reakcje-na-babciowe-wiele-mowia-o-polakach-niestety-nic-dobrego