Genialny trik na montaż fotelika samochodowego. O takim zapięciu pasów mało kto wie

Martyna Pstrąg-Jaworska
10 maja 2024, 14:35 • 1 minuta czytania
Montaż fotelika samochodowego bez Isofix wydaje się banalna. Większość rodziców stawia fotelik na tylnej kanapie auta, przeciąga pasy bezpieczeństwa przez wyznaczone uchwyty i zapina pas. Okazuje się, że tak zamontowany fotelik nie zawsze spełnia swoją funkcję. Aby był jak najbardziej bezpieczny dla dziecka, musisz dokładniej sprawdzić pasy.
Poprawny montaż fotelika samochodowego podnosi poziom bezpieczeństwa podróży. fot. halfpoint/123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dzieci muszą jeździć w fotelikach

Przepisy ruchu drogowego obowiązujące w naszym kraju mówią, że dziecko powinno jeździć w foteliku samochodowym do czasu, aż osiągnie 150 cm wzrostu. Rodzice na podstawie różnych wytycznych wybierają foteliki, ale wszystkim zależy na tym, by dzieci podczas podróży były jak najbardziej bezpieczne. Na rynku jest kilka firm, które pomagają w doborze fotelików do konkretnego modelu auta, tak, aby dziecko było podczas podróży jak najbezpieczniejsze.


Specjaliści zaznaczają, żeby dziecko było faktycznie chronione np. podczas wypadku, musi być prawidłowo zapięte w pasy, a te muszą być odpowiednio napięte. Mowa tu oczywiście o pasach w foteliku samochodowym. Może to jednak się również odnosić do pasów montażowych. Obecnie na rynku funkcjonują 2 rodzaje montażu fotelików w aucie:

Przy tej drugiej metodzie zamontowany fotelik powinien być zamocowany tak, by pasy go trzymające było odpowiednio napięte. W sieci krąży nagranie pewnej mamy, która pokazała sprytny trik, jak zamontować fotelik samochodowy tak, by faktycznie pasy go trzymające nie były zapięte zbyt luźno.

Dobrze napięte pasy bezpieczeństwa

Profil instagramowy No Sweat Seat Check pokazuje różne filmy, na których widzimy błędy opiekunów przy zapinaniu dzieci w fotelikach czy podczas montażu samego fotelika. Na jednym z nagrań pokazano, jak kobieta, Joni, która jest mamą i certyfikowanym technikiem ds. bezpieczeństwa dzieci, dociąga pasy fotelika za pomocą kilku prostych ruchów. Tym sposobem pokazuje, że często nawet pozornie dobrze zamontowany fotelik może mieć zbyt dużo luźnego pasa bezpieczeństwa.

Joni pokazuje na przykładzie montażu fotelika przodem do kierunku jazdy, jak dużo luźnego pasa zostaje, jeśli po prostu ot tak przypniemy fotelik. W poprawnym montażu ważne jest, by go dobrze docisnąć do tylnej kanapy, a następnie napiąć pasy bezpieczeństwa. Ekspertka zaznacza, że jeśli po przypięciu fotelika możesz go choćby odrobinę przesunąć i nim poruszyć, oznacza to, że pasy są zbyt luźne. Pokazuje, jak należy najpierw docisnąć fotelik do tyłu, a następnie do dołu, by dodatkowo napiąć pasy.

Dodatkowy trik polega na tym, że, montując fotelik w aucie, dobrze jest przesunąć przednie fotele maksymalnie do przodu, wejść do auta i naprzeć na fotelik całą masą swojego ciała. W ten sposób nie zostaną nam żadne poluzowane pasy. Obserwatorzy przyznali, że te wskazówki są bardzo pomocne, bo większość po prostu przypinała fotelik, stojąc na zewnątrz auta i tylko pochylając się do środka.

Wiele osób nie miało pojęcia, że mocne napięcie pasów jest aż tak ważne. Zawsze polecamy również udanie się do punktu sprzedaży i montażu fotelików, by specjaliści dobrali model pod wasz samochód i wzrost (ewentualnie wagę) dziecka. W takim miejscu eksperci pomogą też prawidłowo zamontować fotelik w waszym aucie.

Czytaj także: https://mamadu.pl/184283,sprytny-trik-przed-podroza-kazdy-rodzic-powinien-go-znac