Sprytny trik z pasem samochodowym zachwycił rodziców. Każdy powinien go stosować
To niby oczywiste, że wsiadając do auta, trzeba zapiąć pasy. Niestety nadal wielu rodziców podchodzi do tematu bardzo odruchowo i bezrefleksyjnie. A ty pamiętasz moment, gdy dziś rano sprawdziłaś pasy, gdy jechaliście do przedszkola? Wielu rodziców odpowie, że nawet nie pamięta tej chwili. Zjada nas rutyna. Robimy to tak często, że się nawet nad tym nie zastanawiamy, a to błąd.
Mamo, ciśnie!
Problemem bywa także to, że nie każdy maluch lubi jeździć samochodem, a mocno ściągnięte pasy krępują i drażnią dziecko. Pamiętajmy jednak, że pasy są po to, by maksymalnie ochronić dziecko w razie potencjalnej kolizji. Nigdy nie wolno ich luzować!
W sytuacji, gdy pasy nie są prawidłowo ściągnięte, a dojdzie do stłuczki, maluch bez problemu się z nich wysunie (udowodniło to wiele crash testów i rodzinnych tragedii). Dobrze naciągnięte pasy nie tylko przytrzymują dziecko, ale także redukują siły działające na powierzchnię ciała malca.
Ale co to znaczy dobrze napięte pasy?
Eksperci serwisu fotelik.info doradzają, aby pasy uprzęży fotelika były naciągnięte maksymalnie. Tak mocno, jak jest to tylko możliwe. Czyli jak? Ratownicy i edukatorzy z instagramowego profilu CPRKids umieścili w sieci filmik, który może bardzo pomóc rodzicom w ocenie sytuacji.
Otóż jeżeli można ścisnąć materiał pasa bezpieczeństwa, używając dwóch placów, oznacza to, że nie jest on wystarczająco napięty. To szybki i łatwy sposób na sprawdzenie, czy pas bezpieczeństwa twojego malucha jest za luźny, czy jest prawidłowo zapięty. Jeśli w ten sposób nie możesz ścisnąć materiału pasa bezpieczeństwa, to znak, że dobrze napięłaś pasy!