Pokolenie dzieci rezygnuje z zabawy. Oto tylko jedna z konsekwencji naszych czynów
Tymczasem kolejne obserwacje (tu akurat poczynione przez terapeutkę zabawy) pozostawiają nas z tymi żałosnymi wnioskami: dzieci w coraz młodszym wieku rezygnują z zabawy na rzecz ekranów lub zobowiązań narzucanych im najczęściej przez dorosłych (grafiki zajęć dodatkowych, szkoła, prace domowe).
Dokąd nas to zaprowadzi?
Terapeutka tak pisze na swojej platformie:
"Przez lata byłam świadkiem spadku granicy wieku dzieci angażujących się w pomysłową zabawę!
Coraz więcej rodziców mówi, że ich 9, 10-letnie (a czasem nawet młodsze dzieci) już się nie 'bawią'.
Kiedyś częściej rodzice mówili to, gdy ich dzieci miały 12 lat, więc dlaczego to ulega zmianie?
Zastanówmy się, dlaczego zabawa z użyciem wyobraźni jest tak ważna.
Nasza wyobraźnia to miejsce, gdzie wszystko jest możliwe. To miejsce ciekawości, kreatywności, eksploracji… miejsce, które rozbudza nasze nieodłączne mocne strony i zainteresowania.
Bez wyobraźni nie potrafimy wymyślić rozwiązań problemów. To tutaj możemy wypróbować różne fabuły z wieloma zakończeniami, próbować, odkrywać i wypróbować wiele różnych opcji.
Jest mnóstwo powodów, przez które współczesne dzieci bawią się mniej, m.in.:
- Ich czas jest bardziej zaplanowany i ustrukturyzowany niż kiedykolwiek wcześniej.
- Nadmiernie korzystają z czasu ekranowego, gdzie są pasywnymi odbiorcami treści!
- Lekceważą zabawę, co jest oznaką wewnętrznego stresu (Gabor Mate i Gordon Neufeld lepiej opisują to zjawisko)".
Proszę, zatrzymajmy ten proces. Rozbudźmy w naszych dzieciach chęć poznawania świata poprzez zabawę. Porzućmy własne pragnienia o drogich zabawkach dla nich, o wielkich dokonaniach, kursach, kolejnych osiągnięciach. Na wszystko przyjdzie w ich życiu czas.
Nie zaniedbujmy tego, co najważniejsze, co fundamentalne. Obecności rodzica i umiejętności kreatywnej, wolnej zabawy.