Złość i histeria z powodu zakończonej bajki? 4 wskazówki, jak uniknąć tych bojów
Cyfrowa rzeczywistość
Przy tak łatwym dostępie do ekranów, jaki mamy w dzisiejszym świecie, można wpaść w pułapkę nadmiernego korzystania z nich – jako rozrywki, relaksu czy zajęcia, które zajmie dziecko i pozwoli rodzicowi odpocząć. Niesie to niestety ryzyko uzależnienia się.
O mądrym zarządzaniu czasem ekranowym u dzieci w rozmowie z cnbc.com wypowiedziała się Claire Christensen, psycholożka, specjalistka od mediów dedykowanych dzieciom w SRI International. Kobieta zaznaczyła, że owszem, kontakt dziecka z mediami może być szkodliwy i przynosić opłakane skutki, ale rodzice absolutnie nie powinni się biczować, jeśli pozwalają dziecku w ciągu dnia na kilkadziesiąt minut przed grą czy bajką.
Taka aktywność może nieść też korzyści edukacyjne, rozwijać inteligencję emocjonalną i pozytywnie wpływać na motywację dziecka w dążeniu do sukcesów. We wspomnianej rozmowie psycholożka zaznaczyła, że zamiast zakazywać dzieciom całkiem ekranów (co w dzisiejszym świecie może być naprawdę trudne), warto lepiej zastanowić się, jak mądrze dawać maluchom spędzać czas przed tv, komputerem lub telefonem.
Najważniejsze są równowaga oraz odpowiednie podejście rodziców, którzy będą umieć nakierować dziecko na inne aktywności niż całodzienne oglądanie bajek czy granie w gry. W tym celu specjalistka zaleciła 4 rzeczy, które sprawią, że dziecko ze spokojem będzie odchodziło od ekranu, zamiast płaczu, złości i krzyków z powodu zakończenia bajki.
1. Ustalcie zasady i konsekwentnie ich się trzymajcie
Ważne jest ustalenie pewnej rutyny, która pozwoli dziecku poczuć się pewnie w sytuacji. Jeśli ustalicie, że codziennie po przedszkolu maluch może obejrzeć bajkę przez ok. godzinę, nie przedłużajcie tego czasu do 1,5 godziny albo nie ulegajcie, jeśli słyszycie: "Jeszcze ostatnie 10 minut". Według badań, dzieci, których rodzice sztywno trzymają się takich zasad, rzadziej są narażone na uzależnienie od ekranów.
Wypracowanie takiego nawyku sprawi, że jeśli po południu maluch obejrzy jedną bajkę, łatwiej mu będzie zrezygnować z kolejnej np. po kąpieli. Oczywiście początki – szczególnie jeśli dziecko dotychczas spędzało nielimitowany czas przed telewizorem – mogą być trudne. Ale konsekwencja może przynieść zaskakujące wyniki. Ustalenie i trzymanie się rutyny ułatwia również dziecku wyłączenie telewizora lub odłożenie tabletu bez zdenerwowania.
2. Wybierajcie dłuższe treści
Krótkie filmy na Tik-toku, YouTubie czy w innych mediach społecznościowych negatywnie wpływają na naszą koncentrację, ponieważ w krótkim czasie dostajemy zbyt wiele bodźców, więc jest zbyt duża stymulacja dla mózgu. Dużo lepsze dla rozwoju są dłuższe produkcje (najlepiej edukacyjne, ale wiadomo, że nie tylko takie będzie oglądał kilkulatek).
Mogą to być programy z narracją, które trwają ok. 20-30 minut. W takim czasie dziecko wciąga się w poznawaną historię, skupia uwagę na informacjach, jakie są przekazywane w bajce/programie. Po dłuższym czasie spędzonym nad jednym programem (czy też bajką lub grą) zmniejsza się prawdopodobieństwo, że kilkulatek będzie nalegał na oglądanie w niekończącym się strumieniu krótkich filmików.
3. Nie dawaj ostrzeżeń w ostatniej chwili
Trzymając się zasad z ustalonym czasem, warto mówić dziecku, jak długo będzie mogło oglądać bajkę czy grać w grę. Niech to będą proste komunikaty, np. "Możesz obejrzeć 2 odcinki programu" albo: "Przejdź 2 rundy gry". Nie dawaj ostrzeżeń o zakończeniu czasu ekranowego przed samym końcem jego upłynięcia. Taki komunikat na ostatnią chwilę, może wywoływać w maluchu napad złości.
Tej informacji bardziej potrzebuje rodzic – kiedy wiesz, że za 2 minuty kończy się czas odcinek bajki, możesz zacząć szykować dziecku następną aktywność (zabawa, szykowanie kolacji, wyjście na spacer). "Daj sobie dwie minuty na przemyślenie, do czego możesz następnie zaangażować dziecko... Niech to będzie coś wciągającego lub angażującego, czym zajmie się zaraz po wyłączeniu ekranu" – mówi Christensen.
4. Zwal winę na technologię
Jeśli dajesz dziecku smartfona, możesz ustawić w nim maksymalny czas, w którym dziecko może korzystać z takich aplikacji jak np. YouTube Kids. Czasami niektóre aplikacje mają też ustawienia limitu treści, które można obejrzeć. To opcja, która sprawdzi się w przypadku mniejszych dzieci. Kiedy czas się kończy, aplikacja się po prostu blokuje, co oznacza koniec aktywności.
Według badań z 2016 roku, które wykonali naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego i które przywołuje Christensen, wykazano, że dzieci rzadziej reagują negatywnie na koniec czasu przed ekranem, jeśli uważają, że to tablet go zakończył, a nie rodzic. Wyniki tego samego badania mówią również o tym, że dzieci nie wykazywały złości, jeśli czas ekranowy był zakończony np. z powodu braku internetu.
Źródło: cnbc.com
Czytaj także: https://mamadu.pl/zdrowie/165610,zbyt-duzo-czasu-przed-ekranem-4-strategie-ktore-musisz-poznac